Wpis z mikrobloga

Siedzimy w restauracji tapas na Teneryfie, mamy problem natury językowej i nie ogarniamy ile w końcu zapłacimy za tapas mix i wychodzi nam nam, że 55e. Sprawdzamy w internetach i ludzie w komentarzach z 2019 piszą, że lokal ma bardzo dobre ceny bo 21.5e za taki dla dwóch osób.
No, ale myślimy inflacja jest wszędzie więc trudno, raz się żyje. Jedzenie bardzo smaczne, jest go aż za dużo i ledwo dajemy radę we dwoje, ogółem lokal zdecydowanie zapracował na swoje pozytywne recenzje.
Przychodzi rachunek i tapas mix wychodzi 22.5e.

W skrajnie lewicowej, nie posiadającej własnej waluty, rozdającej socjal na lewo i prawo Hiszpanii, przez 4 lata potrawa zdrożała 1e ????‍♂ Kurtyna.

#bekazprawakow #inflacja #podroze #paragonygrozy #euro #nbp #glapinski #wstajemyzkolan
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 3
@ramirezvaca: Sęk w tym, że wyspy zawsze są zdecydowanie droższe niż kontynent bo muszą wszystko czego brakuje importować, lokalna produkcja ma ograniczony teren i możliwości, nie mają też efektu skali ze względu na ograniczony popyt i dodatkowe koszty eksportu, nawet energię też trudniej wygenerować w odpowiedniej skali i cenie.
  • Odpowiedz
@thurd: i tu się z Tobą nie zgodzę, Teneryfy już nie pamiętam, ale na Azorach było dużo taniej niż na kontynencie, a Madera też jakoś specjalnie droga dla mnie nie była. Jakoś Porto i Lizbonę wspominam jako droższe rejony. Nie lubię kontynentalnej Hiszpanii, Malagi jakoś tanio nie wspominam. Byłem bardzo zdziwiony dlaczego tak, ale to mi już kumpel wcześniej mówił, że Portugalia na wyspach wydaje się tańsza.
  • Odpowiedz
  • 0
@ramirezvaca: Nie mam doświadczenia z wyspami Portugalskimi, ale samą Portugalię wspominam jako drogą i gorszą od Hiszpanii w której byłem później.
Co do wysp to z moich anegdotycznych doświadczeń turystyczne rejony Hiszpanii vs wyspy wydają się być zbliżone cenowo, może delikatnie drożej jest na wyspach. Na pewno teraz na tej Teneryfie płacę dużo więcej niż niedawno w Barcelonie.
  • Odpowiedz