Wpis z mikrobloga

Czy u was w domu też tak było że rodzice lepiej traktowali "obce" dzieci (np. dzieci sąsiada czy waszych kolegów itp.) niż was? Oni byli fantastyczni i grzeczni (nawet kiedy tak wcale nie było), a wy ciągle dostawaliscie za coś burę? Tak samo jak ja byłam na wakacjach u cioci to byłam lepiej traktowana przez nią niż jej córka. Czy tylko u mnie był taki #!$%@? zwyczaj? Skąd to się w ogóle bierze? Przecież to powinno być zupełnie w drugą stronę xd
#dzieci #rodzicielstwo #rodzina #psychologia
  • 15
@szzzzzz: aż tak to nie, nie wiem co traktujesz jako gorsze traktowanie
Jeżeli chodzi o to że kuzynowi jego matka a moja ciotka coś tam kazała zrobić, a mi nie, to jasne bo on był u siebie
Jeżeli chodzi o niesprawiedliwe traktowanie, to raczej nie zauważyłem

Zawsze jak byłem u jakiegoś kolegi i matka go #!$%@?ła a on jej odpyskowywal to czułem się dziwnie, tak jakbym chciał powiedzieć "to ja już
@heniek_8 nie, nie o takie rzeczy mi chodzi. Chodzi o wyraźne lepsze traktowanie drugiego dziecka. On coś zrobił źle: ojojoj nic się nie stało nie martw się odkupimy naprawimy będzie okej wracaj do zabawy. Ty coś zrobiłeś źle: no i co żeś narobił!!! Kto to teraz będzie naprawiał? Myślisz że ojciec pieniądze na drzewie znajduje?! Jak wróci to dostaniesz lanie!

Co do drugiego akapitu to miałam koleżankę która mówiła do swojej (#!$%@?,
@szzzzzz: A ja spotkałem się z określeniem, że to objaw dysfunkcyjnego rodzicielstwa. Opiekun będzie "chciał" dziecko inne niż, to które ma na stanie. Inne dzieci będą mądrzejsze, grzeczniejsze i więcej warte w oczach takiego rodzica.
Dzieci są bardzo wyczulone na wszelkie przejawy niesprawiedliwości i cierpią widząc, że: syn sąsiada, kolega z klasy, kuzynka są lepiej traktowane.
W przypadkach większej toksyny, rodzic skorzysta z okazji by publicznie (w obecności np,koleżanki) skrytykować, umniejszyć
@szzzzzz: Nie wiem dokładnie jak to wyglądało u Ciebie i możliwe, że są to przypadki przesadzone. W każdym razie, chodzi prawdopodobnie o kwestię tego, czego można wymagać i co można egzekwować od swojego, a co od cudzego dziecka.

W skrócie, własne dziecko wychowywane jest według własnych zasad, uczone konkretnych rzeczy, świadome odpowiedzialności. Np. wie, że jego obowiązkiem jest umycie kubeczka po piciu i że jeśli tego nie zrobi, narazi się na
@szzzzzz:
-Stwarzanie pozorów, żeby ludzie źle o waszej rodzinie nie myśleli.
-Kwestia, że takie dziecko może poskarżyć się swoim rodzicom, a ty możesz poskarżyć się swoim rodzicom, czyli nie możesz.
-Chęć, żeby to dziecko się z wami kolegowało. Żeby jeszcze bardziej nie robić tobie pod górkę, że kolega do was nie przyjdzie i nie chce się z tobą kolegować, bo twoi rodzice na niego krzyczą, źle traktują. Dzieciak dostaje komplementy od