Wpis z mikrobloga

Obudziłem się i patrzę, cała poduszka zakrwawiona, krew z nosa znowu w nocy leciała, jakby ktoś butelkę małą wylał. Teraz już nie leci ale coraz częściej się to zdarza, możliwe że od serca. Over jest blisko chyba, i dobrze.
#przegryw
  • 15
  • Odpowiedz
@Van-der-Ledre: W moim lokalnym ośrodku zdrowia jestem znany, chociaż chodzę raz na 5 lat. Miałem 230/120 i wezwali do mie TM. Jak to powiedziała pielęgniarka: "Wiedziałam, że coś panu jest, bo tutaj żaden chłop nie przychodzi sam, tylko albo z żoną, albo z matką" XD
  • Odpowiedz
@Van-der-Ledre Miałem tak przez 6 lat, w zime codziennie mi leciała. Okazało się, że powiększone żyły w nosie, byly na wierzchu i łatwo było im pękać. Krótki, bolesny zabieg i od tamtego czasu ani razu jeszcze nie leciała
  • Odpowiedz