Aktywne Wpisy
SkrajnieZdegustowany +283
BĄDŹ JAK OPOLE:
> Jest 1997 powódź rozjebuje całe miasto. Zalewa aż pod 2. piętro
Zbuduj osiedla w PRL na terenach które Nazi..Niemcy uważali za zalewowe i zostawili niezamieszkałe, absolutnie nie do bezpiecznego i spokojnego życia,
> Jest 1997 powódź rozjebuje całe miasto. Zalewa aż pod 2. piętro
Tracisz
ChwilowaZielonka +69
#powodz A ci dalej grzeją temat zupy xD to, co chłop ma nie jeść?
po kolejnym wpisie z seri #friendzone, memie #friendzonelevel9000 itp. naszło mnie na przemyślenia
wy naprawdę traktujecie nas tylko jak obiekt do wyruchania? tzn. jak laska nie chce się z Tobą przespać/spędzić reszty życia to już niech s-------a?
jeśli koleś ma przyjaciółkę, to znaczy, że trafił do mitycznej hańbiącej krainy zwanej friendzone i jedyne wyjście dla niego żeby zachować rozum i godność człowieka jest zerwanie kontaktów z tą niewdzięcznicą?
A tak serio. Od zeszłych wakacji przestałem być miły w stosunku do dziewczyn, mam w------e w ich zdanie, nawet nie wiesz jak mi przybyło ofert bycia ze mną. Jedna chciała rzucać narzeczonego nawet. Sama więc odpowiedz sobie na to pytanie.
też mam przyjaciółkę z którą znam się od dzieciaka, rozmawiamy o wszytskim, o niczym, o polityce, pogodzie, dupach, samochodach, o kuchni, no k---a o wszystkim i sypialiśmy ze sobą co jakiś czas, wcześniej stosunkowo rzadko, ostatnio coraz częściej i zauważyłem, że sie za bardzo zaangażowała w to wszystko. kiedy ostatnio się pokłóciliśmy zareagowała tak bardzo emocjonalnie, że aż się przeraziłem, że ten związek "friends with benefits"
albo jestem żywym zaprzeczeniem waszych teorii, albo muszę być naprawdę brzydka bo mam samych dobrych kumpli :D
ja sama tak mam :>
działa to chyba na zasadzie, że najbardziej chcemy dostać to, czego nie możemy mieć
@SzlachcicPolny: ostatnio doszedłem do identycznych wniosków. Trzeba patrzeć głównie na siebie, nie zaś zbawiać cały świat kosztem własnego szczęścia. Od ponad tygodnia nie gadam z jedną z najlepszych znajomych ze studiów, bo w końcu jej wygarnąłem co myślę (że wykorzystuje moją życzliwość). Oczywiście foch wielki, że się zmieniłem ostatnimi czasy, jestem chamski itp. Mam to
I tak, jeżeli facet chce być z kobietą, a ta go nie chce, to "niech s-------a" ;). To dość naturalne (kobiety w końcu robią to samo) - chyba nikt nie chciałby się kisić w