Wpis z mikrobloga

Okłamywała mnie, wodziła za nos.
Gdy na horyzoncie pojawił się chad, to potrafiła mnie odstawić w 5 sekund.
Przez 2 miesiące latała za nim jak suka. Gdy po tym czasie zorientowała się, że nie dla psa kiełbasa, to w 5 sekund wróciła do mnie, jeszcze mi wmawiając, że odeszła, bo ja tego chciałem xD.
Potem znowu kilka miodowych miesięcy, po czym wystarczyło, że chadzisko wysłało jej emotkę żółtej gęby w okularach przeciwsłonecznych xD - nic, żadnego słowa, buziaka, serduszka. Tylko emotka żółtej gęby w oksach przeciwsłonecznych. Od razu potok w gaciach.
Nauczona doświadczeniem tym razem mnie nie zostawiła, tylko bezpiecznie leciała na dwa fronty, jakby się chadowskiemu znowu odwidziało. W pewnym momencie za bardzo ją zaczęło gryźć sumienie i się przyznała.
Zostawiłem ją.
Byłem młody, głupi, zakochany. Po kilku tygodniach wróciłem do niej. Ona jednak była już zdystansowana, niby tak, niby się cieszy, ale widziałem, że to już nie to samo.
Pewnego dnia, gdy powiedziałem 'wóz lub przewóz', usłyszałem od niej, że nie jest w stanie mnie pokochać i proponuje przyjaźń.
Odmówiłem. Zakończyliśmy znajomość.
Kilka miesięcy później znalazła sobie nowego beciaka i gdy obok nich przechodziłem, to się śmiali ze mnie.
Dlaczego zniszczyłaś mi życie?
To było 10 lat temu

rales - Okłamywała mnie, wodziła za nos. 
Gdy na horyzoncie pojawił się chad, to potr...

źródło: f5e08c14e7c506d4f59ade585de60f65

Pobierz
  • 42
@rales Jakiś czas temu miałem podobną sytuację, tylko byłem już w wieku zbliżonym do aktualnie Twojego. Niby doskonale wiedziałem, że nie powinno się dawać drugich szans, że pewnie odwali to samo itp, a i tak robiłem jakieś durne usprawiedliwienia w stylu "byłem za mało konkretny, za słabo się starałem". Strasznie niemądre i w konsekwencji bardzo bolesne doświadczenie. Lekcja na przyszłość "jeśli nie podobam się wystarczająco od razu, to nie spodobam się nigdy".