Wpis z mikrobloga

Dlaczego ja nie wierze w coś takiego jak terapia? Jako, że jestem DDA i chadowcem lekarz poleca terapie, bo u mnie to jest strasznie wymieszane.
Nie chcę opowiadać obcej osobie o swoich najintymniejszych sprawach i wspomnieniach. Nikomu tego nie opowiadam, nikomu tak nie ufam - to co działo się w moim życiu w zasadzie mnie definiuje. Opowiadając to komuś rozebrałabym się do naga. Samo opowiadanie nic mi nie daje - sama wałkowałam to setki razy.
Czemu miałoby to służyć? Będzie piepprzyć farmazony o tym, że rodzice mnie nie kochali i nie chronili, ale ja jestem coś warta? Że terapia pomoże mi nawiązywać relacje? Po co skoro zostałam zdiagnozowana jako chora na chAD? Nikt nie chcę być z chadowcem. My nie nadajemy się do społeczeństwa.
Po co mi terapia bym miała lepsze życie skoro choroba je cały czas #!$%@?? Prawda jest taka, że moja cała "osobowośc" to same zaburzenia i ich miks. Równie dobrze mogłabym obciąc sobie rękę.
Z wieloma rzeczami dałam sobie radę sama, sama rozumiem, że przeszłośc ma znaczenie i moje niskie poczucie swojej wartości to konsekwecja dzieciństwa. Teraz po diagnozie jest coraz gorzej, a po akcji jaką #!$%@?łam to już katastrofa. Wyrządziłam komuś krzywdę i teraz ludzie uważają, że " cicha woda brzegi rwie" i że tak naprawdę jestem podła. #!$%@? z tym wszystkim.

#depresja #dwubiegunowosc #chad #psychologia
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Ana77: na pewno terapia nie na każdego zadziała w takim samym stopniu
im głębsze "szkody" tym

a w sumie co się będe produkował i tak usuniesz wątek :D
  • Odpowiedz
To może poszukaj innych chadowcow, albo załóż jakąś grupę wsparcia? Będzie ci raziej z osobami doświadczającymi trudności podobnych do twoich. Poza tym są terapeuci specjalizujący się w chadzie. Jak pogadasz że swoim psychiatrą to pewnie poleci kogoś sprawdzonego.
  • Odpowiedz
@Ana77: a skąd to wiesz, sprawdziłaś to jakoś? Zapytaj jej następnym razem dlaczego namawia cię do babrania w przeszłości? Może podać ci jakieś sensowne argumenty, albo powoła się na wyniki badań.
Są też terapie np. cbt gdzie mało jest archeologii dzieciństwa i przerabia się aktualne problemy klienta.
  • Odpowiedz
@Ana77: masz prawo nie wierzyć, tak samo jak wierzyć. Ludzie wierzą w różne rzeczy, ja tam wole fakty niż wiarę. A fakty są takie, że terapia pomaga. Oczywiście nie wszystkim, ale tak jest ze wszystkim. Jak idziesz do dentysty i masz łatane dziury, to jak później nie dbasz o higienę zębów, to problem powróci.
  • Odpowiedz
@Ana77: Też ChAD i DDA. Wszyscy mamy podobne zdania xD? Też mam zdanie, że się nie nadajemy do życia w społeczeństwie. Wiem też dobrze, że nawet jak się teraz ogarnę, to i tak znowu coś #!$%@?.. Szkoda gadać.
Leczyć też się nie chce iść, bo znowu rzucę leczenie i tak się kręci ten festiwal #!$%@?.
  • Odpowiedz
  • 0
@guts-purek: Ja właśnie zapisałam się na terapie, możliwe, że to efekt wyrzutu do góry. W każdym razie pogadam i zobacze. To będzie kosztowna zabawa, więc na pewno nie będę się w to bawic jeśli nic mi to nie będzie dawać. Jestem dosłownie w gównie po szyje i to sama, całkiem sama. Miotam sie i probuje coś robić. U ciebie jaki typ ChADu? Funkcjonujesz?
  • Odpowiedz
@Ana77: U mnie mieszany. Niestety nie za bardzo funkcjonuje próbuje wstać na nogi, ale to jednak nie takie proste. Muszę się w tym roku ogarnąć i zmusić, bo mam trochę długów do spłacenia, a one mi jeszcze bardziej psują głowę. Długów to w sumie narobiłem w manii, jak mi się zaczęła rozwalać działalność gospodarcza. Niestety czasu już nie cofne.
  • Odpowiedz
  • 0
@guts-purek: Ja na szczęście jeszcze długów nie mam, ale w tym roku przewalilam mase kasy. Też mam działalność i teraz się obawiam, że to całkiem zniszcze.
Czemu nie leczysz się? Próbuj, bez leków się nie da. Z tym, że skup sie na długach, bo one mogą zniszczyć. Od dawna chorujesz?
  • Odpowiedz
@Ana77: Sorki, że nie odpisałem, ale ciągły rollercoaster mam ostatnio. Tak naprawdę nie wiem ile choruje na ChAD, bo ja byłem długo źle zdiagnozowany i pewnie dlatego rzucalem często leczenie. Co do psychiki, to ja od dziecka miałem coś nie tak z głową, ale tak całkiem mi poszło na psychikę w wieku 15 lat. Śmierć dziadka mnie dobiła, a on mi trochę ojca zastępował w niektórych momentach.
Aktualnie mam 29
  • Odpowiedz
  • 1
@guts-purek: Teraz wiem, że zaczęło się jak miałam 15,16, bo wtedy zaczęła sie depresja. Potem jeszcze dlugie lata miałam depresje i złe stany, ale nigdy nie podejrzewałam tego gówna. U mnie to objawia się głównie nerwowością, frustracją, nagłą aktywnością, gadatliwością.
  • Odpowiedz
@Ana77: Czyli można powiedzieć, że podobnie do mnie połowa życia stracona przez chorobę, a w sumie to całe, bo w końcu też jesteś DDA.
Co do ChAD to podobne objawy.. W sumie takie przeciwieństwo depresji. Człowiek też czuję, że góry może przenosić i że teraz wszystko mu się będzie układać i nagle wraca depresja.
  • Odpowiedz