Wpis z mikrobloga

a poza tym prawo jazdy dosć dużo świadczy o człowieku - potrafi je zdać, zdobyć na nie pieniądze, przeznaczyć czas na kurs


@padobar: lol

potrafi je zdać


osiągnięcie jak #!$%@?, 17 mln ludzi w Polsce ma prawo jazdy. podobnie jest z magistrami europeistyki itp.

zdobyć na nie pieniądze


ogromna kasa.

przeznaczyć czas na kurs


czy tylko mnie się wydaje, że uczenie się umiejętności, która nigdy w życiu się nie przyda jest
@prusi:

nigdy w życiu się nie przyda


lel

po tym czy umie pływać, bo każdy był kiedyś nad wodą i mógł trafić na tonącego...


każdy codziennie mija kilkadziesiąt samochodów i może trafić na rodzącą kobietę którą będzie trzeba zawieźć do szpitala xD

argument totalnie bez sensu, ale uprzedzając - "od tego jest pogotowie" - nad wodą jest ratownictwo wodne od tego
@padobar: argument totalnie z dupy, wsiadłbyś do czyjegoś samochodu by pojechać do szpitala? poza tym, skoro "tyle samochodów mijamy" to skąd przypuszczenie, że rodząca kobieta będzie na jakimś totalnym odludziu, gdzie nie jeżdżą inni kierowcy? tak więc nie uprzedziłeś mnie, bo znam co najmniej kilka osób, które pomogły osobie tonącej, ale żadnego, kto by odwoził rodzącą kobietę do szpitala (czy kogokolwiek gdziekolwiek, nieswoim samochodem w sytuacji awaryjnej).
@prusi: a ja znam kilkaset osób które codziennie używają samochodu.

znam za to może ze 3 osoby (przypuszczam) które codziennie pływają

jakby na sprawę nie patrzeć, w naszych warunkach umiejętność prowadzenia jest wielokrotnie bardziej przydatna niż pływanie
@padobar:

Ktoś, kto myśli, że poprzez posiadanie lub nieposiadanie prawka mozna wyciągnąć jakieś wnioski odnośnie charakteru przy predyspozycji danej osoby jest chyba po prostu naiwny i/lub dorabia ideologię na siłę.

O czym to może świadczyć? Jest to normalna rzecz, którą robi w życiu wiele osób- czy debil czy bystrzak, różni ludzie mają prawko. Codziennie mnóstwo osób tez organizuje sobie czas, pieniądze na zrobienie sobie żarcia. Albo na przemieszczanie się rowerem i
@padobar: ja odnoszę się tylko do Twoich słów:

a poza tym prawo jazdy dosć dużo świadczy o człowieku - potrafi je zdać, zdobyć na nie pieniądze, przeznaczyć czas na kurs


no chyba, że nie wyłapałam sarkazmu
@padobar: nie umiesz pływać? XD

w większym mieście auto często jest większym problemem niż udogodnieniem. równie dobrze można oceniać ludzi po tym jakie kanapki robią sobie do pracy, bo jak wyszukane składniki i kompozycja to przecież "potrafił znaleźć czas i pieniądze na to by je zrobić". naprawdę, chwalenie się czymś co zdała połowa ludzi w wieku produkcyjnym to jakaś żenada, a wyciąganie z tego wniosków to kompletna głupota.
@prusi: kartę pływacką mam od kiedy skończyłem 10 lat, nie muszę się wymigiwać od odpowiedzi :>

chwalenie się czymś co zdała połowa ludzi w wieku produkcyjnym


druga połowa nie ma się czym chwalić xD
@padobar: pokazałeś ją kidyś komukolwiek? Po co tracić czas na certyfikowanie takuch umiejętności? No i powiedz w końcu czym to się różni od robienia kanapek. Zdajesz się mieć mentalność "papierek się zawsze przyda", ale już nie zwracasz uwagi na co poświęcasz swój czas i czy to cię w życiu przyda. Jak leming. Swoją drogą przejrzyj tą dyskusję i zobacz kto wymiguje się od odpowiadania na rzeczowe pytania.
@prusi:

pokazałeś ją kidyś komukolwiek?


mamie, gdy z dumą wróciłem ze szkoły

Po co tracić czas na certyfikowanie takuch umiejętności?


to było w ramach wuefu w podstawówce, karta kosztowała z tego co pamiętam 8 złotych

No i powiedz w końcu czym to się różni od robienia kanapek.


prowadzenie pojazdów czy pływanie?

kanapką nie dojadę do pracy, na kanapkę nie muszę czekać na przystanku, do robienia kanapek nie trzeba mieć uprawnień, robienie
To zupełnie tak jak konieczność pisania listu motywacyjnego na stanowisko ciecia/sprzątaczki/innych mało pociągających i rozwijających posad.
Skoro nawet na takie debilne stanowisko trzeba mieć B to co ma zrobić osoba która nawet pływać czy jeździć na łyżwach nie potrafi mimo, że próbowała od dzieciństwa.

<------- To jest dopiero #przegryw :D