Wpis z mikrobloga

@presburger: O co mogą nas szantażować Indie? Plus jak nam dziś odetną w 100% import tekstyliów to najwyżej pochodzisz dwa sezony w dżinsach, a jak w przypadku importu żywności odetną import to w miesiąc jest umieranie z głodu na ulicach. Szantaż żywnościowy jest do potęgi gorszy od energetycznego. No i koszulka z syfiastych Indii raczej nie pogorszy Twojego stanu zdrowia, syfiasta żywność bez norm już jak najbardziej tak.
@presburger: Plus jest jeszcze jedna kwestia.,Nasze instytucje mają problem z upilnowaniem jakości żywności produkowanej i przetwarzanej u nas w kraju. Kontrola takiej uprawianej w Argentynie, Australii czy Rosji to byłaby kosmiczna ściema.
@gobi12: tylko idea dopłat mnie odstrasza, dopłaty i dopłaty... te pieniadze nie biorą sie z drzewa. czy nie mogloby to miec rąk i nog bez dopłat? czy rolnicy zawsze muszą byc roszczeniowi jak gornicy, lekarze itd? zawsze musza wyciagać łapy? przeciez to rolnicy poniekad szantażują nas kierujac swoje zazlenia do politykow. ilekroc widzialem płaczących rolnikow w tv, ze łolaboga jabłka po tyle czy maliny po tyle w skupie, bedzie dramat, to
@gobi12:

Plus jest jeszcze jedna kwestia.,Nasze instytucje mają problem z upilnowaniem jakości żywności produkowanej i przetwarzanej u nas w kraju. Kontrola takiej uprawianej w Argentynie, Australii czy Rosji to byłaby kosmiczna ściema.


ja rozumiem wysrubowane normy unijne, super, cywilizacja, itd. czujemy sie bezpiecznie. ale czy w takiej argentynie przez to ze tam te normy maja w dupie to ludzie jakos masowo chorują i umierają?
czy rolnicy zawsze muszą byc roszczeniowi jak gornicy, lekarze itd? zawsze musza wyciagać łapy? przeciez to rolnicy poniekad szantażują nas kierujac swoje zazlenia do politykow


@presburger: Większość tej roszczeniowości to chłopi a nie rolnicy. Rolnicy nie mają czasu narzekać, bo #!$%@?ą. Gość co ma 50 krów do wydojenia nie pojedzie na Warszawy robić rozróby, bo musi minimum 2 razy dziennie dać żreć i wydoić. Rolnicy też mają swoje za skórą, ale