Wpis z mikrobloga

Przychodze do was z przestrogą a mianowicie jeśli wybieracie bycie dobrym nie liczcie na jakiekolwiek korzyści z tego wypływające.Wrecz przeciwnie oczekujcie plucia w mordę, pogardy i samotności. Życie punktuje bycie cwaniaczkiem, patusem, zwyrodnialcem, kłamcą, sztuczną osobą bez wartości. Tacy mają najlepsze życie, robią kariery, są pewni siebie i mają powodzenie seksualne. Ja osobiście jestem dobrą osobą dla samej idei bycia dobrym i wynika to z mojej wrażliwości. Nie oczekuje w zamian korzyści a w sumie to postawa męczeńska, stawiam opór zepsutemu społecznestwu normictwa, chadow i Julek.
#przegryw #blackpill
  • 37
@hansschrodinger co ciekawe bycie "złym" nie jest takie proste jak ludziom się wydaje. A prawda taka, że jak nie masz możliwości to nigdy nie dowiesz się jakim byś był człowiekiem - czy mając supermoce byś ich nie nadużywał?
@kamsher A co to znaczy być dobrym? Serio, zdefiniowanie tego jest trudniejsze niż się wydaje. To co robisz czasami może ci się wydawać dobre a mieć efekt odwrotny i vice versa. Szef goniący ludzi do pracy i ich pilnujący może okazać się lepszym szefem, bo firma więcej zarabia i ludzie dostają podwyżki oraz dociagaja projekty dające satysfakcje ze pracowało się nad czymś co ma sens. Z kolei wyrozumiały szef pozwoli obijać się
@Reynolds:

co ciekawe bycie "złym" nie jest takie proste jak ludziom się wydaje. A prawda taka, że jak nie masz możliwości to nigdy nie dowiesz się jakim byś był człowiekiem - czy mając supermoce byś ich nie nadużywał?


aby być 'złym' nie trzeba mieć supermocy, za dużo filmów się naoglądałeś. można postępować źle w mikroskali i to też będzie 'zło'. a mozliwości same przyjdą.
@kamsher: takie tam gadanie pod wpływem złego humoru. W praktyce bycie dobrym znacznie ułatwia życie, będąc złym trzeba uważać na odwety i na nieprzychylność innych na ciebie #!$%@?, a twoim problemem wcale nie jest bycie dobrym tylko brak umiejętności odsiania tych którym warto pomagać od tych wymienionych przez ciebie cwaniaczków. Wokół siebie widzę, że dobrzy ludzie tworzą sieci wzajemnego wsparcia, do których tacy negatywni co tylko do siebie ciągną nie mają
@Reynolds: dobroc to nie konsekwencja jakis dalszych zbiegow okolicznosci tylko zero jedynkowe zachowanie. Kazdy nie zdegenerowany umyslowo czlowiek jest w stanie wskazac dobroc i zlo w naturalnych zachowaniach. Ktos napluje na ciebie, ktos cie pobije, ktos cie wyzywa wszystko to jest zlem. Ktos podaje ci reke, pomaga, wspiera, to dobro. Niezaleznie do czego moze to dalej doprowadzic jest to zlem lub dobrem odrazu to moment ktory okresla chwila zachowania.
Dalsze tlumaczenia
@Pavulenko kiepska definicja bo czysto subiektywna. Każdy może mieć swój standard tego co jest dobre bądź nie. Ludzie serio potrafią różnie oceniać te same zdarzenia. A co do kwestii długoterminowych, to się nie zgadzam, mają duże znaczenie. Ojciec jak "wrzuca dziecko" na głęboką wodę, pomimo chwilowego dyskomfortu dziecka, robi to dla jego długofalowego dobra. Z kolei nadopiekuńcza matka, pomimo dobrych chęci i bycia w danej chwili "dobrą" wyrządza dziecku krzywdę.
@Reynolds: Nie jest subiektywna, wszyscy skladamy sie z tego samego ciala odczuwamy bol i mamy wlasne emocje oraz dume. Przezywamy identyczne rozterki, pragniemy tego samego, nie lubimy bolu.
@tomek001Hej:

pokazać kły.


najpierw napiszę co mam na myśli przez "pokazać kły" aby ktoś źle tego nie zrozumiał. mam na myśli po prostu bycie asertywnym. czasami to wymaga pokazania że jest się zdolnym do przejawiania "agresji" do osób które źle się w stosunku do ciebie zachowują. ta 'agresja" zwykle jest słowna ale czasem może być także fizyczna.

masz jakiś pomysł co by się musiało stać żeby pokazał kły?


musi zacząć to