Wpis z mikrobloga

Czy istnieje jakaś prywatna alternatywa dla google.com, która będzie wyświetlać takie same wyniki jak oryginał?

Podobno Startpage korzysta z wyników Google'a, ale brakuje mi tam mocno tej funkcji "Najważniejsze artykuły" wyświetlanej na samej górze. Brave Search i inne prywatne alternatywy, które znam niestety mocno odstają wynikami od Google'a..

#wyszukiwarka #prywatnosc #bezpieczenstwo #bezpieczenstwowsieci #informatyka #technologia #wolnosc #komputery #anonimowosc #inwigilacja #google #brave #startpage #oprogramowanie #software #niebezpiecznik
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@roninq6: Podobnież obecnie Bing ma lepsze wyniki wyszukiwania niż Google. Google cały czas kastruje swój silnik żeby cenzurować nieprzychylne politycznie wyniki a Microsoft dowalił wspomaganie AI do swojego i nie dążą do celowego kastrowania tak jak Google.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@supra107 kojarzę - potestuję, ogólnie w tych prywatnych wyszukiwarkach najbardziej brakuje mi najnowszych artykułów u góry, które są w Google, gdy coś się dzieje to jest przydatne, bo od razu po wyszukaniu mam najnowsze artykuły związane z danym wydarzeniem (chyba że można to w nich jakoś włączyć?)

drugą rzeczą, która mi przeszkadza to to, że często spoko wyszukuje zapytania w języku angielskim, ale już polskie zapytania kuleją (w Brave search chyba
  • Odpowiedz
ddg zawsze mi się kojarzyło jako mocno prywatna wyszukiwarka, a skoro to wyszukiwarka Microsoftu to raczej mało ma wspólnego z prywatnością?


@roninq6: SearXNG tak samo bazuje na wyszukiwarkach Google, Bing i tych wszystkich "nieprywatnych". Magia polega na tym, że gdy wyszukiwania setek osób wychodzą z jednego serwera czy też adresu, a są wysyłane bez żadnych informacji o danej osobie, wtedy te dane są dla Microsoftu i Google'a bezużyteczne.

I taka
  • Odpowiedz
  • 0
@supra107: @jednorazowka @nalej_mi_zupy Wytrzymałem niecałe 4 dni z Brave Search i wracam zarówno na komputerze, jak i telefonie do Google'a..

te prywatne wyszukiwarki mają ogromne problemy z:
- podsuwaniem tego co się aktualnie dzieje na świecie (zamiast tego podsuwa jakieś linki z przeszłości)
- niektórych haseł czy osób w ogóle nie ogarnia, podczas gdy Google robi to bez najmniejszych problemów
- z wyświetlaniem szybkich wyników działań matematycznych
  • Odpowiedz
@roninq6: A widzisz, ja mam trochę inne potrzeby i mnie DuckDuckGo wystarcza.

-Nie śledzę wiadomości bo to zwykły ściek który ma Ci siąść na głowie i Cię dobijać sprawami nad którymi nie masz kontroli. Po co mi wiedzieć ile żołnierzy zginęło na froncie na Ukrainie tego dnia? Nie mam nad tym wpływu, nie mogę tego powstrzymać, i nijak ma się to do mojego codziennego życia. Odcinając się od tego syfu człowiek od razu się lepiej czuje.

-Zazwyczaj jeżeli nie jestem w stanie znaleźć czego na DuckDuckGo, dorzucenie !g do wyszukiwania aby przekierowało mnie na Google'a też mi nie
  • Odpowiedz
  • 0
@jednorazowka: Bing jako wyszukiwarka jest skuteczny, ale chyba trochę wolniejszy od googli i czasami jest za bardzo zaspamowany jakimiś niepotrzebnymi elementami

@supra107: widocznie DDG to produkt dla Ciebie, u mnie jest raczej tak, że chcę dostać informację możliwie najszybciej, bez konieczności doprecyzowywania hasła czy zmiany kontekstu, aby wyszukiwarka wiedziała o co mi chodzi (z prywatnymi wyszukiwarkami musiałem tak robić), przeglądarkę mam cały czas otwartą - wszystko mogę wpisać
  • Odpowiedz
@roninq6: No, prawda jest taka że jeżeli chcesz dokładnie takie wyniki jakie chcesz to musisz dać się szpiegować, wtedy algorytm będzie wiedział dokładnie czego szukasz i doprecyzuje wyniki. A każda prywatna altenatywa poda wyniki "surowe", i tu już z tą precyzją bywa różnie.

Także, jak to zawsze bywa, coś za coś. Poświęcasz prywatność w imię wygody albo na odwrót.
  • Odpowiedz
  • 0
@supra107: Z pewnością w dużej mierze tak to działa, choć ja mam na myśli także wyniki haseł, które nigdy nigdzie nie wpisywałem (przykładowo osób, które googluje po raz pierwszy), google nie ma z tym żadnych problemów, a prywatne wyszukiwarki często ogromne

To jest trochę na tej samej zasadzie co działanie Google Maps - nie mogłoby pokazywać, gdzie są aktualnie korki, gdyby nie miało dostępu do lokalizacji swoich użytkowników, więc można
  • Odpowiedz