[prondemgo]

Największym ewenementem freakfightów jest stary Muran. Nie wygrał ŻADNEJ walki a i tak za każdym razem jest w stanie tak zakręcić scenariusz na konfach i obrócić czasoprzestrzeń, że człowiek myśli że to jest ten moment, to jest ta chwila. Koniec końców kończy się znowu na szybkim #!$%@? i do domu xD I tak się kręci ta szatańska klepsydra nadziei ( ͡° ͜ʖ ͡°) #famemma

[gsl7]

@prondemgo: nie sądzę żeby już od dawna ktokolwiek wierzył w umiejętności Jacka.
To tak jakby nadal ktoś wierzył że Amadeusz do walki będzie przygotowany jak nigdy i rozniesie przeciwnika

[prondemgo]

@gsl7: wiadomo, bić się nie umie ale nadzieja widzów pozostaje przy tym jego stalowym łbie. Jakby nie patrzeć ani razu nie leżał na dechach, #!$%@? robocop po 50tce xd

[bizzi0801]

@prondemgo: pan Jacek ma taką charyzme, że jakby chciał to poderwałby Angeline Jolie

[RozowaLandrynka88]

@prondemgo: kończy się na szybkim wpier? w której walce niby?

[prondemgo]

@RozowaLandrynka88: sory, masz racje. Zamiast „szybki” powinienem napisać „solidny”. Co nie zmienia faktu, ze pod żabką to każdy wolałby się pod koła pędzącego auta #!$%@?ć niż się skonfrontować z Jaculą w asyście wujka, syna i innych nieznanych dotychczas nam dusz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Mike_Oxmaul]

@prondemgo: muran jest literalnie jednym z głównych powodów dla których śledzę te przeważnie nudne frikfajty xD on, bomba, czasem ferrari, trochę kasjo...reszta jest dla mnie bezpłciowa

[prondemgo]

@Mike_Oxmaul: a bandura z dzinoldem? Chyba nie widziałeś jakie oni dymy potrafią zrobić… ( ͡° ͜ʖ ͡°)