Wpis z mikrobloga

Biegnę sobie dzisiaj, wzdłuż głównej ulicy.

Na trawę zaraz obok chodnika zesrał się pies, a babsztyl koło 50-ki rusza dalej.

Mówię do niej "przepraszam, coś chyba pani z psa wypadło" (przeważnie ludzie się zreflektują i posprzątają, a jak nie to chociaż zawstydzą, co do myślenia powinno dać na przyszłość), a ta:

- sam se posprzątaj

i wzrok jakbym jej w pysk co najmniej strzelił.

#!$%@?. Masz psa, to pilnuj obowiązków.

I nie jestem gołosłowny, bo jak wyprowadzam psa to zawsze rolka woreczków w kieszeni.

#gorzkiezale #ludzietodebile #glupiebabsko #gowno
  • 5