Wpis z mikrobloga

@1masa: @affairz odnoszę się jedynie do fałszywych twierdzeń, że nieruch na kredyt nie jest mój. Oczywiście, że jest, mogę go dzisiaj śmiało sprzedać za 2x więcej niż mnie kosztował 6 lat temu, spłacić bank (zostało już tylko 2/3 pierwotnej wartości do spłacenia) i mieć w gotówce prawie pół bańki. Ale to rozważania czysto teoretyczne, bo pieniądz jest gówno wart, a nieruchomości to złoto naszych czasów i nie mam powodu, by to
@1masa: polecam dokształcić się z podstaw prawa - czym różni się własność od wierzyciela hipotecznego ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mieszkanie w kredycie hipotecznym nigdy nie jest i nigdy nie będzie nawet przez moment własnością banku. Zresztą gdyby było to dlaczego nie musisz mieć zgody na wynajem, remonty, użyczenie czy sprzedaż? Właściciel w końcu o takich tematach powinien wiedzieć ( ͡° ͜ʖ ͡°)