Wpis z mikrobloga

Heh #nostalgia Pamiętacie te czasy internetu na początku ? Nikt w sumie nie wiedział jaką ma prędkość, potem co niektórzy ogarniali. I tak jak ktoś miał 512Kb/s (kilobit/ sekunde) czuł się Bogiem. Ale też ludzie nie ogarnaili aby to dobrze przeliczać, bo mysleli, że plik 10 MB pobiorą w 20 sekund ; )
A jak wiemy 512Kb/s to 64KB/s. No i pobieranie takiego pliku trwało 8 razy dłużej.
Ja pamiętam jak zaczynałem chyba właśnie od 128Kb/s, potem 256.
To były czasy jak ściągałem odcinek serialu Lost trwało to czasami 18-24h.
Potem nastały złote czasy interneru 1Mb/s i potem już mocniej to rosło 2Mb/s. Albo godziny promocyjne, gdzie internet chyba w nocy był 2x szybszy i ludzie wtedy mieli włączone kompy i odpalona kolejka na BearShare żeby ściągąć gry/filmy :D

Dzisiaj jestem w UPC mam 300Mb/s, jest to najniższa prędkość i w zupełności mi wystarcza. Już prędkość internetu w mieszkaniu przestała mieć znaczenie, ale gdy mówimy o mieście. Bo niestety nadal są podobno duże białe plamy na wsiach czy nawet w Polsce powiatowej, gdzie internet jest bardzo słaby albo dzisiaj też możemy mówić o złej i słabej jakości przesyłu podczas połączenia przez WiFi.

#internet #pracbaza #studbaza
  • 9
@Volantie: spoko u mnie na osiedlu była taka genialna "sieć" że aby działała to sąsiad który był "adminem" musiał pc mieć włączony, bo działał jako "serwer" cyrk był jak #!$%@?, potem upc, a wtedy jeszcze chello rozłożyło kable i rodzice mi wzięli taki net xD
@Volantie jakoś w 1996 czy 1997 wujek kupił mi modem internetowy. Jaki to był szał. Mogłam używać internetu przez 15 minut dziennie (bo kosztował w cholerę i blokował linie telefoniczną). Potem mieliśmy sieć na blok, ściąganie głupiej mp3 zajmowało wieki :D Jeszcze era gadu-gadu, gdzie poznałam mojego pierwszego chłopaka (taka tam gimnazjalna miłość xD). I słynne „hej poklikash?”. Też ściągałam Lost :D Uczyłam się HTML, grafiki, robiłam strony, mama we mnie to
@Volantie: To gdzie tu poczatki internetu? Internet w Polsce byl od lat 90-tych a prekursorem internetu byl w Ameryce arpanet, to byla siec wojskowa czy uczelniana pozniej. Poszukaj sobie cos w stylu historii, poczatkow internetu w google czy jak zamiast arpanet mielismy internet, zwlaszcza jak technologie sieci telefonicznych udostepnialy rowniez dane, ba sieci jakie mamy teraz czyli pakietowe zamiast komutowanych to nie byla norma.
@Volantie: Ok w tym sensie, to jak pisalem mozesz poszukac bo te czasy ktore opisales to wbrew pozorom jeszcze byly sieci telefoniczne, nawet przed neostrada na DSL-u.
Zeby bylo smieszniej trafilismy troche na sciane w tym momencie, ludzie nie potrzebuja nonstop predkosci typu 300mbs czy 1gbs, bardziej istotna jest stabilnosc polaczenia czy niskie opoznienie do streamowania filmow czy gier, dzwonienia na discordzie czy podczas pracy zdalnej zamiast przez internet. 5, 10