Wpis z mikrobloga

Spoilery

Może jestem zbyt krytyczny, ale w mojej ocenie totalnie nie wykorzystali potencjału tej ostatniej lekcji Tano i pojawienia się Anakina. Bo na czym polegała w zasadzie ta jej lekcja?

- Może ja już nie chce walczyć, jakie będzie moje dziedzictwo
- to zginiesz, musisz walczyć
- walczą
- może jest dla ciebie nadzieja

Liczyłem na jakieś pogodzenie się Ahsoki z przeszłością, z ciężarem swoich decyzji, z tym, że przemiana Anakina by się odbyła nawet gdyby przy nim została.
Przecież to ograny motyw - rozwój bohatera, dzięki akceptacji swojego przeznaczenia. Wtedy mogłaby zwiększyć swoje połączenie z mocą i stać się pełnoprawną "mistrzynią Jedi".

A tu jaką lekcję otrzymała Ahsoka?
Na końcu chodzi już w bardziej białych szatach niczym Gandalf, ale co ona zaakceptowała, co zrozumiała? Nic

#starwars #ahsoka
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Bo-Brownik: dokładnie mam takie same odczucia. Zaakceptuj swój lost, ale jest wojna i trzeba walczyc, ale ja nie chce. Koniec
mam też wrażenie, że aktorka grająca Ahsoke bardzo kiepsko walczy bronią. Jej ataki wyglądają jak nauczone a nie spontaniczne
  • Odpowiedz
że aktorka grająca Ahsoke bardzo kiepsko walczy bronią


@haabero: ma ruchy jakby była trochę upośledzona. aktor grający anakina kozak. Nie wiem czy to był hayden czy kaskader.
  • Odpowiedz