[Itslilianka]

ej Mirki, jak parze sobie zielona to czy mogę podgrzać wodę prosto z kranu do 70 stopni, czy lepiej zagotować do 100 i potem ostudzić do 70? będzie to miało znaczenie? zrobię test jak mi przyjdzie czajnik
#herbata

[goferek]

@Itslilianka: różnica będzie taka, że jedna woda będzie przegotowana, a druga nie. Jeśli masz dobrą wodę, to ta nieprzegotowana będzie smaczniejsza.

[BozenaMal]

@Itslilianka: najpierw zagotuj czyli do 100 stopni, potem poczekaj aż temperatura spadnie do 70. Inaczej będziesz pić nieprzegotowaną wodę.

[be3]

@Itslilianka lepiej zagotować żeby pozbyć się ewentualnych świństw. Jak zalejesz nieprzegotowaną wodą to robi się taka dziwna pianka.

[z--x]

@BozenaMal: @be3 Przecież kranówie nic nie jest. :D

@Itslilianka Dużo zależy też od tego w czym ją gotujesz, jaką masz wodę itd. Najprościej będzie ci sprawdzić obie opcje i wybrać tę, która ci bardziej smakuje, bo to tylko o to chodzi, żeby było dobre.

[JoeGlodomor]

@Itslilianka: jak nie masz syfiastej wody w kranie, to gotować do 100 nie musisz. Ale dobrze zagotować do 80, bo po przelaniu do kubka temperatura szybko spadnie o te parę stopni

[Itslilianka]

@z--x @be3 @BozenaMal @goferek no to zrobię testa i zdecyduje. Faktycznie przy nieprzegotowanej robi się pianka, ale nie robiłem tego od kilku lat. Zobaczę i wrócę z odpowiedzią xd

[Jakly]

@Itslilianka: Woda podczas gotowania traci tlen, którego brak źle wpływa na parzenie się herbaty (tak przynajmniej słyszałam), więc jak nie boisz się kranówy i chcesz mieć lepszą herbatę, to gotuj tylko do tych 70.

[Itslilianka]

@Jakly traci tlen, ale też chlor, wapń i i nie minerały. Więc no test organoleptyczny zweryfikuje