Aktywne Wpisy
TSR44 +347
ATAT-2 +418
Przeczytałem właśnie dwa wpisy ludzi z gastro którzy wręcz DOMAGAJĄ się napiwków i nie pojmują jak można ich nie zostawiać.
Szczerze? Po ostatnich kilku dniach gdzie stołowałem się w knajpach (wyjazd majówkowy) to powiem, że takiego uja. Restauratorzy już tak polecieli z tymi cenami zasłaniając się inflacjami, cenami prądu i płacami minimalnymi że już sami się zatracili w tym, gdzie jest granica.
Rozumiem ładna knajpka, ładny ogródek, miła obsługa, DOBRE jedzenie -
Szczerze? Po ostatnich kilku dniach gdzie stołowałem się w knajpach (wyjazd majówkowy) to powiem, że takiego uja. Restauratorzy już tak polecieli z tymi cenami zasłaniając się inflacjami, cenami prądu i płacami minimalnymi że już sami się zatracili w tym, gdzie jest granica.
Rozumiem ładna knajpka, ładny ogródek, miła obsługa, DOBRE jedzenie -
Witam ponownie ;) (pozdrawiam tych co kojarzą moje anonimowe wpisy)
Jak zwykle szybka korekta głupot które można przeczytać na wykopie #divyzwykpem #roksa #escort #divy
Normalnie bym nie komentował takich głupot, ale wiele osób z wykopu się zastanawia nad korzystaniem z div, a jak czytają różne bzdury jakie ludzie piszą w necie to jeszcze w to uwierzą.
Dziś znowu temat kwiatów, wina i czekoladek dla div.
Kolega @LizeCiMatke tutaj się śmieje z tego:
https://wykop.pl/wpis/72694603/chlop-co-idzie-na-divy-z-kwiatami-i-balaganem-xd-d
Wy naprawdę myślicie, że chodząc do divy, to idziecie do "burdelu", czujecie się tam obco, źle, fatalnie, ona Was nie lubi i Wy jej nie lubicie? I nie wypada jej potraktować dobrze, miło, elegancko? Skąd takie przekonanie? Ja wiem skąd - po prostu nigdy u żadnej nie byliście. I myślicie, że to są burdele jak z filmów lub opowieści w necie.
Prawda jest taka, że wizyta u divy, to jest jak wizyta u normalnej dziewczyny, idziesz jak do nowej znajomej do jej mieszkania. Jeżeli kogoś polubisz, fajnie się spędza czas, to jest to normalne że chcesz tę osobę lepiej potraktować - jako, że to kobieta, to nie dasz przysłowiowej flaszki, tylko właśnie np.wino, czekoladki, czy kwiaty. Ona tego nie wymaga, absolutnie, ale na pewno będzie to dla niej miłe - jak dla każdej kobiety. A jak jej będzie miło, to naturalnie będzie chciała się odwdzięczyć i Ciebie lepiej potraktuje. Proste. Każdy dorosły człowiek to rozumie, w każdej branży to działa.
Ja zawsze daję divie jakieś drobnostki, czekoladki, itd - tak symbolicznie, ale zawsze żeby coś dać. Nigdy z pustą ręką. Drobny gest, ale mnie się to opłaca.
Jak już pisałem w wielu wpisach - opłaca mi się to, ale nie w taki sposób że mam więcej seksu, bo tego nie oczekuję, nie zależy mi na dodatkowych minutach seksu czy graniu jak w filmach porno.
Opłaca mi się to w taki sposób, że nie raz miałem przedłużony czas żeby "po wszystkim" dłużej pogadać przy herbacie (a czasem tematy są takie ciekawe, że aż cieżko się rozejść).
Z kolei raz u divy zostałem na obiad, bo akurat po mnie miała przerwę na obiad, to spytała czy zostaję.
No i ciekawostka - divy też dają prezenty. Parę razy mi się zdarzyło dostać prezent (też jakaś drobnostka, ale miły gest).
To działa w obie strony. Ty traktujesz divę jak koleżankę, ona traktuje Cię jak kolegę. Ty traktujesz ją na zasadzie "płacę i wymagam", ona Cię traktuję na zasadzie "byle jak, byle szybko i spier...". Proste.
Tak jest w każdej branży. Że też takie rzeczy trzeba tłumaczyć niektórym...
@zbrodnia_i_kawa
Dokładnie tak.
@minus273
Dokładnie tak.
@ig3r
To jej kup następny razem. Na pewno doceni.
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
@mirko_anonim: ciekawe co powiesz jak twoja matka, siostra, córka albo żona/dziewczyna, stwierdzi że chce zostać kuwrą.
Przypominam, że wiele chorób wenerycznych jest niewyleczalna.
Również na wiele chorób wenerycznych nie ma ochrony i zarazisz się nawet używając prezerwatywę.
Twoje posty świadcza o tym że albo jesteś alfonsem, albo burdel mamą.
Stąd te twoje posty namawiające do prostytucji i
nie dyskutuję z tym że warto i trzeba się zachowywać z szacunkiem bo to oczywiste
jeżeli ktoś sobie wyobraża burdel że to jest piwnica w której jest skuta łańcuchami niewolnica z którą możesz robić co ci się chce, to się rozczaruje,
bardziej to wygląda jak wizyta u psycholożki, z tym że psycholożka nawet nie wyjmuje
Komentarz usunięty przez autora
Co do tego co napisałeś, to nie wiem ile masz lat, ale to dość już stary zwyczaj w naszym kraju, że lekarzom czy ogólnie innym specjalistom odwdzięcza sie za usługe w postacu różnych prezentów i