Wpis z mikrobloga

Pozwolę sobie wkleić swój komentarz jaki napisałem do meczu Polska - Gruzja w 2015 roku. Wam zostawiam ocenę jak wiele się zmieniło.

3 punkty. Tyle dobrego można powiedzieć o meczu. Teoretycznie wynik 4:0 wygląda świetnie, jednak czy z taką grą i z takim trenerem mamy jakiekolwiek szanse ugrać coś na arenie międzynarodowej?
Gruzja to piłkarskie zaplecze i każdy wynik inny od zwycięstwa byłby hańbą, więc plan minimum wypełniliśmy. Lecz co poza tym?
Przez większą część drugiej połowy byliśmy zamknięci na własnej połowie. Nasze "akcje", jeśli mogę to tak nazwać to zagrania na skrzydło a potem dośrodkowania na pałę w pole karne. Nie potrafiliśmy wymienić 3 podań na połowie przeciwnika. Jeśli piłka docierała do napastników to nie mieli żadnego wsparcia. Nawet 3 gole strzelona w końcówce nie wymażą tej tragedii jaką jest nasza gra.
W pierwszym składzie wybiega mierny zawodnik z ligi chińskiej Mączyński i jeździec bez głowy Peszko, którego definicją dryblingu jest puszczenia piłki do przodu i ściganie się z obrońcami.
Na rezerwie pozostaje Błaszczykowski, którego nie trzeba przedstawiać i mający za sobą świetny sezon Linetty.
Mimo tego, że pod koniec byliśmy stłamszeni i tylko poprzeczka uratowała nas przed stratą bramki, to trener wzmacnia defensywę i wpuszcza na boisko defensywnego pomocnika Jodłowca, który kreatywność ostatnio widział w statystykach w football managerze.
Byliśmy w tym meczu blisko utraty punktów, a nasza gra wyglądała gorzej niż źle. W grupie prowadzimy, lecz jestem pewien, że każde starcie z klasowym zespołem zakończy się tak jak mecz z Hiszpanią parę lat temu.
Indywidualnie mamy bardzo dobry skład, śmiem twierdzić, że top 10 w Europie, a gramy żałośnie. Tęsknie za meczami w których nasza reprezentacja potrafiła pokazać kawał dobrego futbolu i grać jak równy z równym z Portugalią.
Leo, wróć?

#mecz #pilkanozna
  • 5
@Myrdin: wystarczy zobaczyć statystyki dystansu. Naszym kopoczom po prostu nie chcę się biegać. A to moim zdaniem pokazuje oddanie serca dla gry.
W grupie prowadzimy, lecz jestem pewien, że każde starcie z klasowym zespołem zakończy się tak jak mecz z Hiszpanią parę lat temu.

Indywidualnie mamy bardzo dobry skład, śmiem twierdzić, że top 10 w Europie, a gramy żałośnie. Tęsknie za meczami w których nasza reprezentacja potrafiła pokazać kawał dobrego futbolu i grać jak równy z równym z Portugalią.


@Myrdin: A rok później byliśmy o krok od półfinału ME, graliśmy jak równy z