Aktywne Wpisy
lukasz-sumo +60
Hejka Mirki
Dobijcie mnie... Kończę dziś 32 wiosny, wczoraj uciekłem z Podlasia I #emigracja w okolice Berlina, zostawiła mnie narzeczona, boję się nowej pracy no i nie znam Niemieckiego.
Wczoraj w sklepie miałem takiego stresa robiąc zakupy że w głowie się nie mieści.
Ehhh dziś śpię u ziomeczka na podłodze i jutro pierwszy dzień w pracy i współpracownik ma mnie zabrać do siebie na mieszkanie na 2tyg.
Boję się Mirki :(
#
Dobijcie mnie... Kończę dziś 32 wiosny, wczoraj uciekłem z Podlasia I #emigracja w okolice Berlina, zostawiła mnie narzeczona, boję się nowej pracy no i nie znam Niemieckiego.
Wczoraj w sklepie miałem takiego stresa robiąc zakupy że w głowie się nie mieści.
Ehhh dziś śpię u ziomeczka na podłodze i jutro pierwszy dzień w pracy i współpracownik ma mnie zabrać do siebie na mieszkanie na 2tyg.
Boję się Mirki :(
#
Czasami się zastanawiam ile w tym działania natury, a ile mojego własnego że udało mi się stać arcywrogiem dla #p0lka i jej miotu plugawego tureckiego na każdej przestrzeni życiowej. Ktoś napisze - nie musiałeś robić nic, to wszystko natura. Moim zdaniem jest w błędzie bo ekstremalne ilości alkoholu, narkotyków i leków które przetoczył się przez mój organizm to jednak raczej moje działanie. Natura nie zrobiłaby ze mnie nigdy kadłubka emocjonalnego który analizuje każdą sytuację pod względem własnej korzyści materialnej. Czy może jednak naturalnie jestem egoistą, a cały plemienny obyczaj działania dla wspólnej korzyści jest wpajany wraz z rozwojem społecznym który nadużywanie różnorakich substancji skutecznie zblokowało?