Wpis z mikrobloga

@analboss: Wcale bym się nie zdziwił. To jest rzecz dość symptomatyczna dla różnej maści europejskich altrightowców. Pim Fortyun był skrajnym prawakiem, antyemigranckim gejem, ale ten przynajmniej był szczery i otwarty w swoich poglądach. Dużo lepszym cwaniakiem ukrywającym swoją orientacje był Joerg Heider nacjonalista, ksenofob, antysemita, który rozwalił się przekraczając prędkość kiedy wracał #!$%@? z gejowskiego klubu do domu, do żony i dzieci XD Ciekawy jest też przypadek. Czech gdzie na czele