Wpis z mikrobloga

Ależ mi depresja dzisiaj #!$%@?ła, ot tak. Czuję przemożną beznadzieję i brak wiary w cokolwiek. Czuję wręcz fizyczne zamknięcie, jakbym nie mógł oddechnąć pełną piersią. Kiedyś taki stan był codziennie i skończyłem u psychiatry. A teraz cykl się powtarza. Jestem jak ubezwłasnowolniony, w nierozerwalnym związku z nieszczęściem.

#depresja #samotnosc ##!$%@?
  • 5
@budep: trzymaj sie, rozumiem cie, sam cos takiego czuje, zmuszam sie do jakichs przyjemnosci w ciagu dnia, a tak to taka sinusoida, czasem minimalnie powyzej zera, zwykle gleboko na minusie nastroj
Kiedyś taki stan był codziennie i skończyłem u psychiatry.


@budep: psychiatra to niekoniecznie musi być taki koniec... Jest jakieś przeciwwskazanie, żeby spróbować ponownie? Czy uważasz, że wyczerpałeś możliwości jeśli chodzi o skuteczne leczenie?
@budep: dzis tez spedzilem pol godziny na lawce myslac nad zyciem. ale wiesz ze nawet troche pomoglo, slyszalem rozmowy obcych ludzi dookola i jak widzialem jak sie ciesza "zwyklym zyciem" to troche pomoglo
@meltdown: nie uważam tak, pewnie jeszcze kiedyś wrócę, niestety.

@mrkmrk2: No a u mnie to działa przeciwskutecznie, bo dociera do mnie, jaki ja jestem odklejony i jak nie potrafię się niczym cieszyć. A oni żyją, po prostu...