Wpis z mikrobloga

@chaddeveloper była praca gdzie musiałam pisać scenariusze dla testerów, ale zmieniłam robotę, bo Ci testerzy byli tak beznadziejni ze ostatecznie musiałam ich pilnować czy klikają dobre przyciski do danego procesu biznesowego i trzeba było im robić instrukcje jak dla małpy lub ameby a i tak wyklikiwali nie to co trzeba lub pomijali z 3 kroki i zgłaszali błędy które były tylko pokazem ich nieznajomości systemu i braku inteligencji ^^’
  • Odpowiedz
@chaddeveloper: Mozna by powiedziec, to zalezy...

Generalnie powinien byc w zespole senior QA, co ma obycie z tego typu produktami. Albo pracuje dluzej z tym konkretnym oprogramowaniem. Wtedy kooperacja na lini developer - QA odbywa sie w ten sposob, ze gdy ta funkcjonalosc jest mocno skomplikowana to potrzeba podpowiedzi jak to przetestowac, by wypalac rozne przypadki. Natomiast jezeli jest to po prostu tabelka/wykres/inne crudy na GUI, to QA sam to sobie
  • Odpowiedz
@chaddeveloper: Jak jest porządny zespół to QA jest odpowiedzialne za końcowa funckjonalność i oni tworzą scenariusze. Jak implementujesz i nie wiesz jak dokładnie coś powinno działać to nawet wskazane żeby zapytać QA żeby zostalo to potem popranwie sprawdzone. Tak jak mówisz niezalecane jest aby osoba weryfikująca i implementująca była tą sama osobą, ale może być i tak
  • Odpowiedz
@BreathDeath: jak najbardziej powinien, ale oprócz niego powinien testować ktoś jeszcze. Każdy bug znaleziony przez tego dodatkowego testera powinien być zapisywany na konto programisty a potem odejmowany z premii. To co odjęto z premii dostaje tester jako bonus.
  • Odpowiedz
@sepuqqu: premie są standardem w większości startupów w USA. Firma ma wyniki, to dostajesz extra dopłate do pensji. Niestety firmy mają też czasem jakieś głupie systemy motywacyjne typu jakieś głosowania na najlepszego pracownika itp. Co oczywiście nie ma nic wspólnego z jakością czyjejś pracy.
  • Odpowiedz
@Kitku_Karola: nie no tak źle nie ma. Ale firma zaczyna mnie #!$%@? lekko mowiac i myślę nad zmianą.
@zibizz1 u nas w firmie jest tak, że funkcjonalność zleca klient, deweloper implementuje, a następnie pisze QA zeby przeszło ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@BreathDeath no przecież musi wiedzieć czy czegoś nie zepsuł, QA robi inny deweloper lub tester.
@Krolik ja bym takie coś zaimplementował chętnie dla frontendow nauczyli by
  • Odpowiedz