Wpis z mikrobloga

Nie cierpie swojego zycia. Ciagle jestem tylko biernym obserwatorem swojego zycia i patrze jak czas ucieka a ja nie jestem w stanie nic z tym ztobic. Niby probuhe miec jakies pasje w zyciu ale ostatecznie wszystko konczy sie na rzuceniu wszystkiego i lezeniu i gniciu za życia sluchajac muzyki i widząc nieuchwytne nierealne dla mnie życie. Dlaczego moje zycie to lezenie w 4 scianach dlaczego nie toleruje innych ludzi i jestem taki dziwny. Dlaczego #!$%@??
  • 20
  • Odpowiedz
  • 2
@Rimbolo: na 90% mam autyzm ale nic mi po diagnozie faktycznej. Po prostu jestem tym #!$%@? autystom a nie autystom sawantem. Ale za to jestem cichy i sie jie osmieszam zwykle przy ludziach co od razu czyni mnie mniej zenujacym od typowego autystyka. Ale z drugiej strony ta niewidzialna sciana dobija ktora sam zrobilem a ktora chroni przed zranienie przez #!$%@? ludzi iacy mnie otaczaja
  • Odpowiedz
  • 2
@Rimbolo: niby tak z drugiej strony i tak izolacja mi najlepiej odpowiada. Po prostu taki jestem. To te pojedyncze momenty gdy widze jak inny jestem i jak czasami samotny sie czuje dobijaja. Poza tymi momentami zycie jest ok takie jakie jest
  • Odpowiedz
  • 2
@tellet: znalazlem rownie ciekawa prace. I przez zmianowosc teraz spac nie moge a po weekendzie mam ranek i znowu bede spal po 4. Albo 3 h bo nie zasne przed polnoca za #!$%@?. Dzis o 13 niby sie obudzilem ale potem drzemkowalem do 19. Tak ze ten no. I czliwiek #!$%@? w nocy juz nie pomaluje obrazka w tym #!$%@? swietle gitara #!$%@? po 15 minutach to sir lezy i mysli
  • Odpowiedz
@Theo_Y: Ja tam nie wiem, mam zapieprz w robocie, kładę się o 4-4:30, wstaję koło 9:30-10 i dalej do wieczora i jedyne co zauważam to to, że:
a) Nie pamiętam co robiłem tydzień temu
b) Gubią mi się dni, bo kompresja czasu mocno i "wczoraj" to mi się wydaje, że był poniedziałek
O niczym innym w sumie niewiele myślę, bo mam zajęty grafik jak nie robotą to prywatnymi rzeczami do ogarnięcia.
  • Odpowiedz
  • 4
@tellet: ani tak ani tak produkcja i to nje jakas super fizyczna. Po prostu w #!$%@? monotonna. Ale to nie ma znaczenie gdzie sie robi. W czasie wolnym zawsze bede mial poczucie uciekajaceho czasu na kompletnie bezsensowne czynnosci
  • Odpowiedz
  • 1
@jez0011: no super tylko mam ciekawsze wydatki niz na diagnoze szukanie diagnosty. Jakby kazdy specjalista sie znal to pewnie dawno bym to zrobil ale no specjalista #!$%@? mi piguly na depreche jako standard i #!$%@? do domu. A ja mam w dupie gaszerowanie sie znieczulaczami do konca zycia
  • Odpowiedz
@Theo_Y: właśnie moja matka jest taką ciotką wystraszoną życia, a stary choleryk (drący na mnie ryja za gówniaka), ale jak to mężczyzna bardziej chad i nie boi się wyzwań

odziedziczyłem same #!$%@? traity po nich
gdyby nie dobra morda i wzrost to so long farewell
  • Odpowiedz