Aktywne Wpisy
ignis84 +267
Nigdy nie zadawałam pytania "dlaczego mnie, to spotyka, w sensie tak ciężka choroba" Nie żebym chciała żeby dotknęła kogoś innego, nikomu tego nie życzę, nawet największym zwyrodnialcom. Dlaczego? Ponieważ, chyba nie jestem takim człowiekiem, zawsze staram się dostrzegać szerszą perspektywę i wiem, że ludzie żyją w jakiś sposób, bo chyba nie znają innego. Jeśli ktoś doświadczył od dziecka wiele przemocy, to jak miał wyrosnąć na dobrego człowieka?
Znał tylko siłę i ból,
Znał tylko siłę i ból,
Kadet20 +14
K#rwa, człowiek poszedł dziś na zakupy do galerii handlowej i z ręką na sercu mówię. Widzisz gościa z wielkim napisem na kurtce Calvin Klein albo jakąś kobitkę z torebką Louis Vuitton to na 99% Ukrainiec/ka xD Możecie mi cisnąć że uj mnie to obchodzi i że zazdrosny jestem bo kasę mają. Tak k#rwa, jestem zazdrosny bo są dziani a ja we własnym kraju czuję się jak ten dziad przy nich. Tak, mam
Pamiętajcie, tylko w górę do 2060.
1980 - urodzenia 700k, zgony 350k, oddane mieszkania 180k
1990 - urodzenia 550k, zgony 400k, oddane mieszkania 130k
2000 - urodzenia 380k, zgony 380k, oddane mieszkania 100k
2010 - urodzenia 420k, zgony 380k, oddane mieszkania 140k
2020 - urodzenia 350k, zgony 470k*, oddane mieszkania 220k
2030 - urodzenia 270k, zgony 500k?, oddane mieszkania ???
*covid19 zawyża
1980 - nowe mieszkanie per czterech narodzonych
1990 - nowe mieszkanie per troje narodzonych
2025 - nowe mieszkanie na jednego narodzonego?
Pasujące do tezy:
1) Liczba gosopodastw domowych rosła jak populacja, ale z opóźnieniem. w 2025 - 2030 osiągnie swój szczyt, potem już tylko spadek. Prawie nic nie burzymy, dużo budujemy, Polaków ubywa.
2) Obecne analizy niedoceniają przyjazdu 1,5 miliona uchodźców, którzy gdzieś muszą mieszkać. To namieszało w wynajmie i kupnie w 2022,2023.
3) polscy boomerzy i millenialsi, to ludzie którzy często wychowali się na 30 -60 m2 z 2-3 rodzeńśtwa. Oni musieli/muszą dorobić się swojego. Młodsi ludzie będą częściej dziedziczyć lub mieć możliwość mieszkania np. na 80m2 z rodzicami
4) Większość budynków w Polsce jeszcze postoi, wielka płyta przeżyje osoby czytające ten post
5) jak wyżej kiedyś budowało sie mniej niż potrzeba, obecnie (z myślą 20 lat do przodu), budujemy bardzo dużo
Wbrew tezie:
5) Ludzie porzucają #!$%@?, więc w miastach liczba ludzi będzie spora, ze stolicą na czele
6) Nie zdziwie się jeśli przyjedą do nas kolejne miliony imigrantów, albo będą dopłaty 2000pln do wynajmu dla samotnych matek, co zachwieje rynkiem.
7) Miliony mieszkań będą kupowane by stały puste, co nakręci bańkę
Mieszkania w przyszłości będą bardziej dostępne, powiedziałbym, że to już się dzieje, ale punkt 2) zadziałał na niekorzyść w obecnych czasach. Porównajcie zarobki z 2008, a teraz i ceny mieszkań.
Większa dostępność nie oznacza ze w 2035 mieszkanie będzie kosztowało mniej pln. Pieniądz traci na wartości, jednak jak ktoś ma gotówkę to prawdopodobnie go inwestuje inaczej.
Czy jest sens zadłużać się na swoje? Jak najbardziej.
Czy jest sens wynajmować, mieszkać u rodziców i korzystać z życia, zamiast oddawać swoje życie kredytowi? TAK, JAK NAJBARDZIEJ.
Czy nieruchomośći będą iśc tylko w górę i czy jest to najlepsza inwestycja pod słońcem? NIE!
@mickpl może jakaś analiza tego ile się rodzi, umiera i buduje?
Co do wiosek to np. w latach 80 rodziło się tam masę dzieci. Obecnie przychodzą już czasy, że kto miał uciec ten uciekł, a (np. na podlasiu) już połowa domów w największych prowincjach robi za wakacyjne dacze lub stoi
To zależy.
To zależy.
To zależy.
Ceny bezwzględne będą iść w górę, ale ich wzrost w końcu stanie się wolniejszy niż wzrost zarobków.
@mleczko-kokosowe: wydaje mi się że nie jest to trwały trend.
liczba mieszkancow polski 37,7 mln
srednia liczba osob na gospodarstwo 2,5
na wykopie marudza i o kredyt pytaja sami single, wiec zalozmy ze docelowo ma byc 1,5 osoby na gospodarstwo
matematyka mówi że potrzebujemy 10 mln mieszkan
oddaja 200k mieszkan rocznie
czyli za 50 lat osiagniemy cel
@mleczko-kokosowe: az z ciekawosci sprawdzilem i juz w 2021 mielismy 520k
@mleczko-kokosowe: dolicz do tego 10 milionów imigrantów