Wpis z mikrobloga

W końcu koniec najbardziej żałosnej pory roku. Za chwilę spocone baby, udarowcy i wiecznie narzekający rolnicy pójdą przynajmniej na chwilę w zapomnienie. Już niedługo czekają nas cudowne ciemne poranki, deszczowe mgliste dni i wczesny wieczór. Znowu będzie czym oddychać. Gówniarze będą smętnie kroczyć podczas szarówki w kierunku szkół. Życzę sobie i Wam moi mili, aby ##!$%@? oraz ##!$%@?. Z kolei wszystkim miłośnikom lampy 30 stopni serdeczna parówa w okrężnicę.
  • 70
@lkjp: Prawda jest taka, że każda pora roku ma swoje plusy i minusy. Będzie zimno to będziesz narzekał na ludzi którzy meblościankami palą w piecach albo na rząd, który nieodpowiedzialnie prowadzi gospodarkę związaną z elektrociepłowniami.

Nigdy nie dogodzisz.