Wpis z mikrobloga

@tomszczyk no czy ja wiem, jeśli ktoś mieszka sam lub z kimś kto pali to lepiej chyba żeby palili sobie w mieszkaniu niż na balkonie dmuchając w otwarte okno sąsiada, no chyba że mieszkasz w domu, ja po prostu wychodzę na taras i nikomu nie wadzę
  • Odpowiedz
ludzie co pala w domu i przy innych to #!$%@? zwierzęta.


@tomszczyk: podobnie jak ci pałacu na balkonach, gdzie dym leci innym do mieszkania, na ulicach, czy też na plaży i wyrzucający pety do piasku. Nie ma gorszej patlogi wśród nałogowców niż #!$%@? palacze.
  • Odpowiedz
  • 23
@tomszczyk jak ktoś sobie pali w swoim domu to jego sprawa, dużo lepsze to, niż palenie na balkonie. Przychodzę do kogoś w odwiedziny, nikt z nas nie pali a ja czuję co 5 minut dym papierosowy z piętra niżej
  • Odpowiedz
  • 38
@czlowiekproso o to to. Właśnie po raz kolejny obudził mnie smród kiepa palonego przez mojego sąsiada na balkonie, znajdującym się metr od mojego okna od sypialni. Gorąco jak #!$%@?, więc otwarte przez całą noc to absolutne minimum, ale za to gwarantowana pobudka przez tego cwela i jego jebiące gównem szlugi. A najlepsze, że gówno mu mogę zrobić xD Ale jak kiedyś głośniej puściłem muzykę, bo przyszli znajomi to po 5 minutach był
  • Odpowiedz
@SKYFander: Sam paliłem około 15 lat, od ponad 9 już nie palę. Dziś pomijając już kwestie zdrowotne nawet - strasznie mi to śmierdzi żeby nazwać rzeczy po imieniu. Jak ktoś chce palić to jego sprawa ale nie przy mnie.
  • Odpowiedz
@ZaskroniecPapierzasty: Strzelam że 3/4 szczekających na wykopie o śmierdzących palaczach i jak to się nie da wytrzymać w towarzystwie takich śmierdzieli to typy od których #!$%@? potem i BRUTALEM Classic, którym się skropili przed wyjściem. Idąc za takim przez miasto, najlepiej odpalić fajkę, żeby go nie było czuć xd
  • Odpowiedz