Wpis z mikrobloga

#pracait nie mam kompletnie nic do roboty, przydzielili mnie do jakiegos ficzerka ktorego tlucze 2 innych typow i oni i tak sobie wchodza w droge a sa o niebo lepsi w tej technologii niz ja. daily nie ma. przeczytalem caly internet. w sumie to sie troche stresuje bo czasem ktos pyta o status a ja jedyne co moge powiedziec to to co sie dowiem o tych co to dlubia. Wystawiaj fakturki i yolo powiecie, ale taka gownopraca jest meczaca psychicznie. Maja na mnie budzet conajmniej do konca roku za to od poczatku nie mieli na mnie kompletnie pomyslu, zajalem sie jakas organizacja pracy, pozarzadzalem troche, wprowadzilem jakies rudymentarne dobre praktyki ale menedzment nie zrozumial nawet po co to wiec dalem spokoj zeby dupy chlopakom z teamu nie zawracac. Z jednej strony bym odszedl, z drugiej wiem ze jest tyle gownianych projektow i pracodawcow ze ryzyko ze wpadne w shit jest niezereowe. z jednej zlotej klatki w druga, wczesniej kupa kasy ale chu***wa szefowa i zmiany wymagan teraz to..
  • 3
@fiir: Ja już po 5 latach w tej branży przestałem się szarpać z praca w IT, rozwojem w wolnym czasie itd xD
Powodem tego był ciągły stres, denerwowanie się, nieraz problemy ze snem tak dalej jakieś takie czucie presji branży . Po prostu nie mogę już. Coś we mnie pękło i zacząłem robić minimalnie tylko tyle idę ode mnie wymagają, w między czasie czuwam na komunikatorze i robię kursy jakieś albo