[matt___]

#nieruchomosci #emigracja
Czy tylko mnie dziwi oferowanie/kupowanie nieruchomości na etapie wizualizacji? Kto zwróci pieniądze jeśli budynek po ukończeniu nie będzie wyglądał dokładnie tak jak na wizualizacji?
Czy w innych krajach ludzie też wydają oszczędności życia na obietnice czegoś co ma dopiero powstać?

[bojackHorsemanPatataj]

@matt___ oszczędności życia? coś ci się pomyliło. dziury w ziemi kupują tylko fundusze inwestycyjne i kredyciarze. nikt o zdrowych zmysłach kto ma gotówy kilkaset k nie wrzuci tego w dziurę w ziemi i obietnicę, że kiedyś powstanie tam mieszkanie.

[Elec]

Kto zwróci pieniądze jeśli budynek po ukończeniu nie będzie wyglądał dokładnie tak jak na wizualizacji?

@matt___: nikt, wizualizacja to nie plan architektoniczny

[h.....k]

@matt___: @bojackHorsemanPatataj @Elec A pamiętam w TV była sytuacja kiedyś opisywana co deweloper wziął siano (dużo ludzi kredyty pobrało), zaczął budować, potem chciał coś "więcej", bo nie starczy, na koniec się zawinął xD - a ludzie nawet chyba nie mieli wpisu w księgach wieczystych, że coś tam mają. Zostali bez mieszkań i z kredytami.

PS:
Doczytałem sprawę, końcowo syndyk był "miły" i zamiast co było sprzedać i ludzie

[bojackHorsemanPatataj]

@haosek a bo to jedna taka sytuacja.... nie raz nie dwa się czytało. nie mówiąc potem o milionie wad tych mieszkań z karton-gipsu i szarpaniem się po sądach z deweloperami. takie sprawy się piętrzą w sądach a odzyskać kasę to są lata.

[matt___]

@bojackHorsemanPatataj: kredyt to też w pewnym sensie oszczędności życia ;). A na pewno spora kwota

[interpenetrate]

@matt___: zastanawiałem się dokładnie nad tym samym ostatnio. Przyszło mi do głowy że może w umowie jest data wyłączenia z umowy, jak y ktoś np. w trakcie kwartału chciał zrezygnować?
Jak np. akustyka będzie c-----a, albo coś technologicznie źle zrobione i grzyb będzie wychodził na ścianie?