Aktywne Wpisy
xionacz +941
mirko_anonim +8
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam 25 lat; od zeszłego roku sponsoruję studentkę medycyny, którą poznałem na grupie na FB. Dziewczyn chętnych do takiej relacji było mnóstwo - wybrałem taką, która była najbardziej pozytywnie nastawiona. Wcześniej u mnie leciała albo samotność, albo #divyzwykopem (ale to był bardzo krótki epizod kilku takich wypadów), albo próba budowy "normalnej relacji", co jest ekstremalnie upokarzające i upadlające, jeśli nie jest się 8-9/10 z wyglądu. Po prostu nie ma
Mam 25 lat; od zeszłego roku sponsoruję studentkę medycyny, którą poznałem na grupie na FB. Dziewczyn chętnych do takiej relacji było mnóstwo - wybrałem taką, która była najbardziej pozytywnie nastawiona. Wcześniej u mnie leciała albo samotność, albo #divyzwykopem (ale to był bardzo krótki epizod kilku takich wypadów), albo próba budowy "normalnej relacji", co jest ekstremalnie upokarzające i upadlające, jeśli nie jest się 8-9/10 z wyglądu. Po prostu nie ma
no trochę zajmują miejsca, nie powiem XD
Edit: Google mówi 8%
Ty się właśnie zapytałeś czy te chodniki to przeszkadzają chodzić.
@Njal: Pytanie nie jest o gospodarkę mieszkaniową PRL tylko dzisiaj. Sprywatyzowane mieszkanie komunalne przestaje być komunalnym z definicji.
Dokładnie tak, połowa mieszkań w warszawie to komunalne a druga połowa jest warta <10k/metr
Do tego mieszkanie komunalne nie jest mieszkaniem socjalnym, ale to chyba wiesz, prawda?
Mam nadzieję że nigdy nie trafię takiego sąsiada jak OP bo nie chce czuć obornika przez okno.
Nigdy nie miałem styczności z lokalami komunalnymi dlatego spytałem. Nie było tutaj ani grama uszczypliwości, nigdy nie mieszkałem obok lokali komunalnych dlatego pytam.
To, że jestem przyzwyczajony do tego że za wszystko co się ma w życiu trzeba zapłacić rynkowe pieniądze powoduje, że „śmierdzi ode mnie obornikiem”? Chyba trochę się zagalopowałeś w wyciąganiu wniosków. Zakup mieszkania to dla mnie ważna
ogólnie rzecz biorąc - loteria. w mojej kamienicy chyba ok. 1/4 lokali jest komunalna i tylko w jednym mieszka patus - na szczęście niegroźny, ale smród na klatce bywa upierdliwy. z kolei moi sąsiedzi przez ścianę to starsze małżeństwo, które jest zupełnie
Na północ od Kopińskiej jest trochę lepiej, choć tu minus jest taki, że zaczynają się wysokie bloki pojawiać (zwłaszcze na północ od Niemcewicza), a i niektóre kamienice np. przy Sękocińskiej też tak sobie wyglądają.
mnie z kolei metra w ogóle nie brakuje, tramwaje w zupełności wystarczają. od kiedy SPPN wprowadzili to da się wreszcie po