Wpis z mikrobloga

Skopiuj link

16.08.2023, 12:00:59

[Obniża głos i zaczyna spokojnie] Rozmawiałem dziś rano chwilę z Dawidem (Szwargą - przyp. mój) i ja powiem tak: jest entuzjazm, jest dużo zapału, dużo pozytywnej energii. Czuć już gdzieś to delikatne, sportowe podniecenie. Cały czas jesteśmy w kontakcie, wymieniamy SMS-y, jakieś drobne uwagi. Trener ma teraz dużo na głowie, bo praca trenera to nie tylko ćwiczenia z zespołem, ale też analiza rywala, przygotowanie taktyczne, dobór ustawienia, dobór personalny. Powiem krótko: ja jestem dobrej myśli. Jestem dobrej myśli. [Krótka pauza. Ożywia się, podnosi głos.] Jak my dziś mówimy Raków Częstochowa, to mówimy o zespole poukładanym, o zespole zbudowanym na solidnych fundamentach. O zespole... no, nie chcę powiedzieć kompletnym, bo przy całym szacunku do tytanicznej pracy Michała Świerczewskiego, Marka Papszuna i Dawida Szwargi, my jeszcze dziś nie możemy mówić o tej najwyższej piłkarskiej półce. Ale oglądałem wczoraj ten mecz Sparty Praga z FC Kopenhaga. No przecież oni są do przejścia. Oni są do przejścia. Niech nikt mi nie mówi, że Duńczycy to zespół poza zasięgiem ekipy spod Jasnej Góry. Gdyby nie przebłysk Kamila Grabary, to dziś tych Duńczyków już by z nami nie było.
A potem... no ja nie chcę zapeszać, ale pomyślmy przy jakimś korzystnym losowaniu... Ale, ale poczekaj Tomeczku... Pomyślmy, że Raków trafia do grupy z taką Sewiją, Ląs i, i, i dajmy na to Crweną Zwezdą. No, wszystko jest możliwe. Jak śpiewała kiedyś Anita Lipnicka - wszystko się może zdarzyć, he he he.
I na koniec jeszcze jedno. Ja apelowałbym do kibiców polskich zespołów. My się możemy czasem zżymać na siebie, my nie musimy się kochać, ale jednak jesteśmy jedną, piłkarską rodziną. Ja rozumiem, że ktoś może mówić, że medaliki, że kibice, że może historia Rakowa w tej najwyższej klasie rozgrywkowej nie jest tak długa, jak innych zespołów. Ale gra o występ w fazie grupowej Czempions Lig to zawsze będzie dla nas, Polaków, kibiców, piłkarskie święto.

#mecz #kanalbekowy #borek