Wpis z mikrobloga

@marcin-boski: To samo, 30 lat, niby magister, ale gówno kierunek i w CV sama praca na produkcji. Już raczej ciężko, przed kompem praca to dzisiaj luksus, żyj sobie swoim życiem i nie patrz na innych, najlepsza rada dla takich jak my :)
  • Odpowiedz
  • 0
@Ventod: technikum informatyczne, byłem nawet na studiach 1 rok miałem 5 z programowania. Mógłbym być jakimś testerem, albo jakieś bazy danych.

nie wiem czy się nadaję na help desk / support bo od zawsze zmagam się z zaburzeniami lękowymi, introwertyk skrajny.
  • Odpowiedz
  • 1
@oskar-dziki: tylko że niektórzy w wieku 40+ kończą studia, a wcześniej też prawie nigdzie nie pracowali. Górnicy zmieniają zawód na IT, zostają programistami. To fakty bo znam takie osoby.

Trzeba być zawziętym i nie patrzeć jak ktoś gada it's over albo 'dopiero zaczynasz? co za nieudacznik' bo te osoby chcą się dowartościować twoim kosztem.
  • Odpowiedz
Jasne, tylko gdzie dostaniesz się w wieku 32 bez doświadczenia? Jak dasz radę na bazodanowca... powodzenia.
W supporcie po paru latach możesz zmienić pracę na sysadmina na ten przykład, bazodanowca też.
  • Odpowiedz
@marcin-boski:
Ja też introwertyk skrajny. W pracy na helpdesku nauczyłem się komunikować z ludźmi na podstawowym poziomie, nie było to takie trudne, choć inne sytuacje społeczne to dla mnie nadal duże wyzwanie. Myślę, że inny profil pracy nie będzie wymagał dużo mniej interakcji z ludźmi. Wszędzie trzeba się komunikować.

nie wiem może są jakieś szkolenia, i dodatkowo samouk, przygotowanie do rozmowy kwalifikacyjnej, ogarnięcie wymaganego materiału.


Myślę, że jeśli nie masz doświadczenia
  • Odpowiedz