Wpis z mikrobloga

W sumie to było ciekawe doświadczenie, jak około 7 policjantów z karabinami celują we mnie, jeden policjant aż uciekł na schody bo bał się mnie, jeden sąsiad zadzwonił na policje, bo myślał że strzelałem w mieszkaniu xDDD
Dlatego policja przyjechała z takim dużym teamem, ale robiłem wszystko co mi kazali, na kolana i ręce do góry i przeszukanie mieszkania.
Ale to był pierwszy raz jak widziałem na żywo karabiny.

Potem jak zobaczyli, że nie jestem niebezpieczny to już normalnie ze mną rozmawiali.

#policja
  • 8
@JajecznyZartwonik: Zadzwoń na policje, że sąsiad z broni strzela i pewnie też z taką grupą przyjadą.
Ale serio nawet nie wiem ile ich było, z 7 osób z karabinami i jeden policjant z pistolecikiem, który na schody uciekał.

Ale później już nie bali się mnie, jak zauważyli, że nie jestem niebezpieczny.
@aptitude: Rozumiem, że to przysłowiowa "wykopowa zarzutka", ale doceniam bo odpisuje. Karabinów używają tylko oddziały szturmowe i specjalne (jak np. CBŚP, AT, czy grupy przystosowane do rozbijania danych podmiotów - np. Grupa Skropion w przypadku rozbijania przestępczości zorganizowanej). Idąc jednak tym, że byli to zwykli policjanci z lokalnej komendy, to karabinów używa się tylko w przypadku skondensowanej mocy rażenia lub zasięgu, klatka bloku czy mieszkanie nie jest do tego przystosowanym miejscem.
@Kryminopedia_YT: Ale ja naprawdę mówię prawdę, może przyda się informacja, że od 15 lat mieszkam w Niemczech, naprawdę przyjechali z karabinami. Szkoda, że nie nagrywałem.
Było z nich z 7 osób z karabinami. A ten policjant co uciekał na schody po prostu miał pistolecik.
I tak, przechyli z zwykłem komendy. Chyba? No mieli na kamizelce "Polizei" Napisane.
Więc, nie mogę powiedzieć, skąd przyjechali, bo nie wiem.

Więc sorry.