Wpis z mikrobloga

Cześć, dziś złożyłem swój pierwszy wniosek w życiu o eksmisje. Kupiłem mieszkanie na licytacji komorniczej i czas wyrzucić lokatorów.

Jeżeli jesteście zainteresowani jak to przebiega to podpinam się pod tag #eksmisja

Jeżeli ktoś potrzebuje pomocy w temacie to piszcie, ile potrafię pomogę.

Po złożeniu wniosku czekam na wezwanie o zaliczkę. Sama opłata za eksmisje to 1500 zł. Komornicy nienawidzą eksmisji. Dużo roboty, masa biurokracji, sędziowie robią im problemy nigdy nie biorąc udziału w czynnościach i nie wiedząc jak to wygląda w realu. Ponad to polskie przepisy są mega na plus dla dłużników.

Trzymajcie kciuki.
  • 15
  • Odpowiedz
  • 0
@telemach20: Dostajesz postanowienie i z nim idziesz do komornika. Dłużnik może sam oddać klucze, jeżeli tego nie zrobi to tylko komornik lub partyzantka. W moim przypadku dłużnicy nie zamierzają się wyprowadzić. Brałem to pod uwagę i liczę się z tym, iż potrwa to rok.
  • Odpowiedz
  • 1
@zielinski998: TRAGICZNIE! Komornik robi wszystko, żeby nie eksmitować. Komornik pół roku po wszczęciu poszedł pod adres i ma w nosie co mówi wierzyciel i sąsiedzi. Sąd oddalił skargę i nie widzi bezczynności. Sąd uwalił taką grubiutką skargę, że nikt nie może uwierzyć jak to możliwe. Ogólnie jedna wielka chu.... Prawie 10k zł kosztów i jeszcze 5k na mecenasa, bo się tego nie da normalnie załatwić...
Wszyscy inni komornicy robią to
  • Odpowiedz