Wpis z mikrobloga

Wielcy guru-doradcy z filmików na YT i grupek mówili, że BK2% to brać tylko pod korek bez wkładu własnego, a kasę dawać na lokatę.

Nikt tylko nie wspomniał, że jak ktoś bierze na 100% wartości nierucha nawet z tą gwarancją BGK to jest potecjalnie ryzykowym klientem dla banku (bo przypominam, że to bank udziela kredytu i jego analityk ocenia ryzyko, a nie rząd). I teraz jest płacz na grupkach, że doradca wyliczył max zdolność, a po złożeniu wniosku na 100% wartości nieruchomości jest decyzja negatywna ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#nieruchomosci #kredythipoteczny #kredyt2procent
  • 14
  • Odpowiedz
@majkel88: Bo to jest turbo ryzykowny program dla banków. Już pisałem, że banki nie są zabezpieczone na wypadek gdyby kredytobiorca utracił dopłatę. Wtedy mu rata skacze i może stracić płynność. To w ogóle działa głównie dlatego, że duże banki z państwowymi zarządami są przymuszone do brania udziału.
  • Odpowiedz
@majkel88: Dlatego często jeśli powodem odmowy jest zdolność, a nie coś innego, to jest to negatyw, ale "max zdolność to x". Jeśli klient zdecyduje się na x, to już nie ma dalszej analizy tylko rekalkulacja parametrów i projekt umowy kredytowej.
  • Odpowiedz
@majkel88: inaczej gdy kredyt bierze para, która zarabia łącznie 8, a inaczej gdy 15. Wtedy ta druga para ma wyższą zdolność, jest mniejszym ryzykiem dla banku. Nie trzeba się kredytować pod korek żeby coś kupić, może ktoś szuka w mniejszych miastach.
  • Odpowiedz
@mickpl: to zabezpieczenie będzie wyglądało tak że bank po prostu nie będzie kontrolować warunków utrzymania dopłat skoro będzie odpowiedzialny za zgłoszenie nieprawidłowości dalej. Albo zaczną sprawdzać pod koniec dopłat.
  • Odpowiedz