Wpis z mikrobloga

@Imagination: no bo jak trwoga to do boga. Gdy nie ma innych opcji, ludzie sobie zaczynają odmawiać modlitwy. Gdy na starość człowiek zaczyna zdawać sobie że umrze, to też stara sobie jakoś ulżyć tej świadomości. Najlepiej wtedy wyobrażać sobie, że jest tam jakieś życie o śmierci.
  • Odpowiedz
  • 170
@Heterosovieticus: #!$%@? prawda. Mialem podejrzenie raka i uwierz mi ze kosciol nie byl na liscie instytucji do odwiedzenia. Jakos widmo smierci nie odebralo mi zdolnosci myslenia.
  • Odpowiedz
@vulfpeck nie wiem czy będę chciał żeby obcy chlop w sukience za pieniądze odprawił jakieś swoje czary nad moim grobem. Wolałbym żeby bliscy powiedzieli pare słów a wieczorem spotkali sie i mnie powspominali.
  • Odpowiedz
@Imagination: najśmieszniejsze jest to, ze ci gorliwi katole wg ich religii są w tej samej pozycji co tacy nawróceni przed śmiercią ateiści, ba nawet w lepszej bo Jahwe bardzo lubi ludzi którzy błądzą a nie ascetów xD
  • Odpowiedz
@vulfpeck: "uwielbiam" ten chwyt erystyczny typu "a jak będzie X to na pewno zrobisz Y". Zsfzucony zupełnie z dupy i nawet jak odpowiesz "nie zrobię" to przecież druga osoba i tak wie lepiej xD
  • Odpowiedz
no bo jak trwoga to do boga. Gdy nie ma innych opcji, ludzie sobie zaczynają odmawiać modlitwy. Gdy na starość człowiek zaczyna zdawać sobie że umrze, to też stara sobie jakoś ulżyć tej świadomości. Najlepiej wtedy wyobrażać sobie, że jest tam jakieś życie o śmierci.


@Heterosovieticus: jak całe życie ci wmawiano, że po śmierci może czekać cię kara lub szczęście, to faktycznie możesz się bać. Jak wierzysz, że tam nic nie
  • Odpowiedz
@vulfpeck: Mnie to ciekawi że księża nie widzą w tym wszystkim swojej zasługi.

Bo przyznam szczerze że gdyby nie #!$%@?ęty ksiądz, to pewnie dalej chodził bym do kościoła.
  • Odpowiedz
@vulfpeck: mentalność katoli zawsze mi się kojarzyła z mentalnością tych dzieci co zawsze w momencie jakiejś licytacji krzyczeli "nieskończoność!!" i myśleli, że już nikt ich nie przebije, a kończyło się tak, że zostawali odsunięci od zabawy xD
  • Odpowiedz
@vulfpeck: póki co to katolicy robią swoje obrządki nawet pomimo woli zmarłych, którzy wprost mówili, że są niewierzący i tego nie chcą (np. Aleksander Doba).
  • Odpowiedz
@vulfpeck: piekny argument ze w te rzeczy można uwierzyć tylko będąc ciężko chorym i w akcie ostatecznej desperacji. Jak to ma być argumen to ja dziękuję za takie coś. Jak by mi od dziecka wmawiali że lekiem na śmierć jest gra na harmonijce to na łożu śmierci krzyczał bym że muszę zagrać oh Susannah, ale czy to znaczy że to ma sens?
  • Odpowiedz
nie wiem czy będę chciał żeby obcy chlop w sukience za pieniądze odprawił jakieś swoje czary nad moim grobem.


@John_Clin: dodaj do tego ze jeszcze przekreci twoje imie i nazwie jakims staszkiem xD a przekreci bo takich przemow ma dziennie z 10 wiec juz mu sie myla te wszystkei truposze
  • Odpowiedz