Wpis z mikrobloga

Eh jogobela spakowana, 2 kajzerki i energetyk w litrowej butelce spakowany do reklamówki, za 5minut autobus z pętli rusza na pole z sałatą u Pakistanczyka w Duisburgu z agencji Otto. Jeszcze dopalam papierosa polskiego którego kolega z Jeleniej Gory mi przywiózł bo nie bede palil niemieckich bo sa za drogie, wale polskie z lufki cwiartaki zeby na dluzej starczyło. Przed 5 będziemy na polu, i od razu do pracy bo jesteśmy przebrani juz przed, zeby zebrac 3 salaty wiecej, moze dadza jakas premie wydajnościowa 5 euro brutto na miesiąc. Dziś tylko 12 godzin, bo o 17 przyjeżdża Burak z Antalyi naprawic Akbarowi maszyne. Mam nadzieje ze nie będzie padać bo nie chce isc na koniec pola jesc e baraku, wystarczy ze juz tam mieszkamy a agencja zabiera tylko polowe pensji. No coz czas jechac do pracy, po pracy pojedziemy do aldi kupić piwo, kielbase , zjesc wypić i do spania, i tak jeszcze przez 40 lat az dadza nam emeryture niemiecka, chyba ze wczesniej perdolna nam plecy od zbierania salaty. Mowie wam zycze za granica jest cudowne.

#gownowpis #pracbaza #niemcy
  • 3