Wpis z mikrobloga

@Lardor: W prawdziwym zyciu USA to jedna wielka wioska. W wielu miastach prowadzi sie bardzo biedne życie, pozbawione perspektyw, mocno odizolowane od społeczeństwa. To co widzimy w filmach to czesto falszywy i przerysowany obraz rzeczywistosci, skupiajacy sie na wielkich, popularnych miastach. A jedzenie jest tam ochydne - wszystko ma w sobie cukier, a wiele skladnikow dopuszczonych w USA nie jest dostepna w uni z uwagi na rakotwórczość.
Jesli jestes mlody, pelen
największy odsetek ludzi bezdomnych na całym świecie jest w USA.


@Lardor: Czego kłamiesz? Wszyscy ślepo plusujący twoje bzdury powinni być zawołani z fact checkiem, już widze @nilmerg zareagował wcześniej

Ameryka piękna jest w filmach i grach w prawdziwym życiu to niestety nie sen

Przecież ty w życiu w USA nie byłeś xD Pokaż kolorowemu z kiepskiego osiedla USA polskie przeciętne obskurne miasto powiatowe zwłaszcza po zmroku jesienią/zimą to będzie przerażony jak
nie cała Ameryka raczej. Najgorzej, dzwinym trafem, jest w stanach i miastach rządzonych przez neokomunistów jak San Francisco, LA, Detroit...


@Kismeth: bez kozery powiem trockistów.
Po prostu najgorzej jest zawsze w metropoliach, nieważne kto w nich rządzi.
@Lardor: a ja mam wrażenie, że wykopkom obraz USA z filmów Hollywood zastąpił obraz z marszy black lives matter i filmów prawicowych publicystów. Pracowałem w US krótko, bo tylko 3 miesiace, za dolara więcej niż najniższa pensja godzinowa w Ohio, czyli chyba za 9.25$/godzinę. Po 3 miesiącach pracy stać mnie było żeby odwiedzić Nowy Jork, Waszyngton, Chicago, Miami, Bahamy, kanion i Vegas, w każdym miejscu przez 3 dni, przy 4 posiłkach