Wpis z mikrobloga

#raportzpanstwasrodka
U Gapcia wieje nuda zarowno na gniotach jak i w komentarzach ale trafil sie jeden interesujacy.
Ktos zasugerowal Gapowatemu wyprawe do Bangkoku ( mniemam ze do ambasady RP ) zeby zalatwic papiery ( pewnie chodzi o obywatelstwo dla Cukrowej). I pamietam ze Gapa odpowiadal juz na komentarze odnosnie tej sprawy kiedy wrocil Larryta z tajemniczej wyprawy po "PEWIEN DOKUMENT". I to bylo cos w stylu zepsutych zebow Cukrowej ze " monitorujemy, jestesmy w gotowosci, mamy przygotowany plan dzialania " i dodatkowo ze musza sie wybrac do Bangkoku do polskiej ambasady ale teraz nie moga bo maja duzo rezerwacji , gosci i pracy przy kanapkach z atramentem.
No i w sumie ktos trafnie zauwazyl ze teraz jest dobry czas na wizyte w ambasadzie (?) i zalatwienie tej sprawy bo nie ma gosci w holmstejingu a blaszak moze parobek Maciej ogarnac.
Ale co ma wizyta w polskiej ambasadzie w Bangkoku do polskiego obywatelstwa Cukrowej ??? Przeciez w akcie urodzenia nie ma wpisanego Gapy jako ojca. Wiec nie ma zadnych podstaw zeby polska placowka zajmowala sie taka sprawa bo Cukrowa jest obywatelka Kambo tak jak Tharongu ktora formalnie nie ma z Gapa nic wspolnego ( nazwisko na Fejsbuku sie nie liczy ). I kolejne klamstwo zaczelo zyc wlasnym zyciem mimo ze Gapa liczyl ze uniknie niewygodnych pytan zmyslajac kolejna bzdury. A tu prosze ktos zapamietal i jestem ciekaw kolejnego nonsensu wymyslonej przez Gape w celu przykrycia poprzednich klamstw.
Nightshift_ - #raportzpanstwasrodka 
U Gapcia wieje nuda zarowno na gniotach jak i w ...

źródło: Screenshot_20230730_133412_YouTube

Pobierz
  • 10
@mixer4all: dokładnie. Klapkers nigdzie nie pojedzie, a tym bardziej nie poleci. Z resztą gdyby chciał to by się dało załatwić uznanie ojcostwa w polskim sądzie, skoro w papierach jest ojciec nieznany, tylko wszystko może spalić na panewce przez zatarg z różnymi instytucjami w Polsce (dziwne, że do Scambodży wiał przez Słowację). Jest jeszcze opcja, że ojciec jest wpisany w akt urodzenia, ale nie chce się "wypisać" ( ͡° ͜ʖ
@mixer4all: Lot na tej trasie jest kompletnie nieopłacalny a jazda autobusem lub busem jest spokojnie do wytrzymania bo to około 6-8 godzin (w dużej mierze zależy to od natężenia ruchu na przejściu granicznym w Poipet). Poza tym to nie jest tak, że przyjeżdża taki kleszcz do ambasady polskiej w Bangkoku i od razu jest przyjęty. Najpierw trzeba wizytę zarejestrować.
@darth_invader: Hehe widzisz Google maps nie ma za bardzo odzwierciedla realny czas przejazdu. Przejechałem ten odcinek dwukrotnie raz od strony Siem Reap i raz od strony Bangkoku. Zarówno busem jak i autobusem i za każdym razem było to więcej niż 8 godzin. Poza kolejką w Poipet dochodzą korki w Bangkoku i przynajmniej jeden postój na jedzenie.

Postoje na jedzenie to standard nawet nie na tak długich trasach. Raz nam się zdarzyło
@darth_invader: Tu masz jeszcze dla przykładu rozkład jazdy dla przejazdu koleją w Mjanmie. Fotę cyknąłem na stacji kolejowej w miejscowości Kalaw (stan Shan) - mam w zwyczaju robić często takie zdjęcia bo pamięć bywa ulotna a często się zdarza, że ludzie szukają tego typu informacji. Shwenyaung od Yangon dzieli 478 km (drogą) a kolej ten dystans pokonuje w czasie bagatela 30 godzin 40 minut
roo-bin - @darth_invader: Tu masz jeszcze dla przykładu rozkład jazdy dla przejazdu k...

źródło: KalawTrainStation

Pobierz
@darth_invader: Zwykła lokomotowa spalinowa. My planowaliśmy tam przejazd koleją na trasie Kalaw-Shwenyaung - w sumie nawet mniej więcej wiedziałem ile to jedzie ale chciałem się upewnić na dworcu, do którego nie miałem daleko. Porzuciliśmy pomysł jazdy pociągiem, potem okazało się, że biletów na autobus już w ten dzień nie kupisz. Potem hehehe okazało się, że ciężko wyczuć, który autobus łapać na ulicy bo opisy na tablicach skąd dokąd tylko po birmańsku