Aktywne Wpisy
Ryksa +43
i tak właśnie marnuje swoje życie. Siedzę w pracy, potem do pokoju i do spania, potem wstaje, mirko i znowu praca. Nie mam siły żeby znaleźć żadną pasje czy hobby. Na pewno mi się ono nie uda i pewnie będę w tym kiepska. Wydam na to kasę której nie mam i użyje może 3 razy. Całe życie rodzina mówiła, że do niczego się nie nadaje, do dziś widzę to ich politowanie kiedy
Aetemi +3
#zalesie #praca #mieszkanie #dzieci
Obudziłem się z gorzkimi myślami. Jesteśmy z partnerką przed 30, oboje zarabiamy normalnie jak na warunki Krakowa - razem 12.5k netto. Chciałbym mieć dzieci, ale z obecnymi cenami mieszkań mam wrażenie że nigdy nie będzie mnie na nie stać. Nie chcę się cisnąć z dzieckiem na 30m2 ale marzy mi się takie 55m2 - aby dziecko miało własny pokój, to czego ja nie miałem... Wydaje mi się to
Obudziłem się z gorzkimi myślami. Jesteśmy z partnerką przed 30, oboje zarabiamy normalnie jak na warunki Krakowa - razem 12.5k netto. Chciałbym mieć dzieci, ale z obecnymi cenami mieszkań mam wrażenie że nigdy nie będzie mnie na nie stać. Nie chcę się cisnąć z dzieckiem na 30m2 ale marzy mi się takie 55m2 - aby dziecko miało własny pokój, to czego ja nie miałem... Wydaje mi się to
Kupiłam bilety na Rammstein na 30 lipca w Chorzowie i niestety mąż nie może pojechać... chciałabym zabrać szwagra na jego miejsce, ale boję się, że go nie wpuszczą i bilet przepadnie... Eventim oczywiście nic sobie z tego nie robi, fakt - świadomie zaakceptowałam regulamin, który mówi, że biletów nie można zwrócić i nie można zmienić na nich danych... ale chyba każdy kupuje bilety z nadzieją, że wszystko się uda, czasem się nie przewidzi prawie na rok z góry, że ktoś nie będzie mógł wziąć udziału w imprezie... Słyszałam, że czasem na koncertach są budki do zmiany danych, zapytałam o to Eventim, powiedzieli, że nie umieją określić czy będzie taka opcja tym razem czy nie...generalnie trochę mi się nie uśmiecha zabrać szwagra aż do Chorzowa tylko po to żeby finalniw miał nie wejść... może ktoś wie jak to jest z tymi kontrolami? naprawdę tego pilnują czy nie sprawdzają dowodów? A jeśli byłaby budka do zmiany danych to wystarczy, że mam te bilety i pieniądze żeby zapłacić za tę "przyjemność"?:D Czy potrzebne jest coś jeszcze?
Szperałam po różnych forach, ale jedni twierdzą, że dowodów nie sprawdza się nigdy, inni, że zawsze sprawdzają...wiem, że nikt mi przyszłości z fusów nie wywróży, ale może chociaż wyciągnę średnią z tego co powiecie...
Ja jeździłam na koncerty w takich pięknych czasach, kiedy o biletach imiennych nikt nie słyszał ???? Wiem, że to niby sposób na walkę z konikami, ale jednak mam poczucie, że to niesprawiedliwe...
Podzielcie się doświadczeniami ☺️
@czarna1705: no to glowny powod dla ktorego nie chodze na koncerty i tego typu rzeczy. Nie mam ochoty udowadniac ze jestem wielbladem i placic za to jak za zboze.