Wpis z mikrobloga

Jak ja gniję z tych wszystkich pseudo-reportaży i materiałów w stylu Sprawa dla Reportera. Jakiś patus z Karyną zrobią sobie 5-tkę dzieci, on w międzyczasie pójdzie siedzieć albo się zachla na amen, Karyna zostanie sama i za chwilę w studi siedzi kilku debili debatujących jak to państwo nie zdało egzaminu, bo nie dało patologii wystarczająco pieniędzy na biedne bombelki, które starzy i tak by przechlali.

Kur.a jesteś tam jakimś Mirasem/Mirabelką z przeciętnej rodziny, kończysz studia/szkołę średnią, Twoi rodzice tyrali ciężko przez wiele lat, żeby ich syn/córka mogli jako tako funkcjonować i zdobyć wykształcenie. Od państwa nie dostali złamanej złotówki. Ty jako 20-25- letni pracownik/pracownica z wykształceniem średnim/wyższym dostajesz oferty pracy w okolicach płacy minimalnej lub niewiele powyżej w pakiecie z kilkumiesięcznym okresem próbnym, bo zaraz po studiach nie masz 3 lat doświadczenia, więc dla pracodawców guzik znaczysz. Sam czynsz i rachunki pożerają Ci więcej niż połowę pensji.

I nad Tobą nie zlituje się nikt. A nad zachlanym menelstwem, które w życiu uczciwie nie przepracowało miesiąca oraz nie potrafi poprawnie skonstruować zdania bez "laga mózgu" lub przekleństw, eksperci-idioci użalają się non-stop. No bo 4k brutto dla jakiejś tam bezzębnej Kasi po 8 klasach podstawówki i 500+ na każdego bombelka, to była głodowa oferta. Państwo powinno dać 6 tysięcy i mieszkanie za darmo. Kasia z poczucia godności ludzkiej nie mogła iść do takiej pracy. Lepiej siedzieć w domu na d... całymi dniami i czekać aż jakiś półgłówek odda za darmo laptopa lub lodówkę.

Gardzę, po prostu gardzę.

#patologiazewsi #patologiazmiasta #gownowpis #sprawadlareportera #polakicebulaki #bekazpodludzi