Wpis z mikrobloga

Jak jest u Was Mireczki z nadgodzinami w pracy?

Co jakiś czas klient zamawia jakiś feature i obiecuje premie jak będzie szybko dowieziony przed deadlinem. Więc lead decyduje, że teraz #!$%@? bo trzeba dowieźć.

No i porobiłem z kilkanaście płatnych nadgodzin w tygodniu (3-4h max od 17tej) i w weekend trochę, ale przed samym releasem miałem inne sprawy do załatwienia po pracy i szczerze mi się też już nie chciało bo ileż kurna można, a oni siedzieli przez 3 dni do północy i fixowali bugi i testowali xD #!$%@? trochę, nie spotkałem się z czymś takim w innych pracach. Ja swoje taski dowiozłem jak coś, ale wiadomo, jakbym z nimi siedział to pewnie bym coś naprawiał itd. Udało się na szczęście dowieźć. Ciekawi mnie jak będzie to wyglądało w kolejnych miesiącach.

No i dzisiaj patrzę w skrzynkę, że mam z dupy zapro na spotkanie 1vs1 z menadzerem w czwartek xD Ciekawe czy będzie miał pretensje, myślę co mu powiedzieć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#programista15k #programista25k #pracait
  • 15
mam z dupy zapro na spotkanie 1vs1 z menadzerem w czwartek xD Ciekawe czy będzie miał pretensje, myślę co mu powiedzieć ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Someguy3517372: dla własnego zdrowia psychicznego, w podobnych sytuacjach staraj się w ogóle czymś takim nie zaprzątać głowy ani nawet nie tworzyć w głowie żadnych domysłów i scenariuszy rozmowy.
Może chodzić o zupelnie błahą albo neutralną sprawę.
@Someguy3517372: ja tam nie wiem, nie mam problemu od dzwona posiedziec nawet 16 godzin w pracy czy popracowac w weekend, ale jakby to bylo norma to klade lache i mowie wprost, ze wyjezdzam czy po prostu chce z rodzina posiedziec i tyle. z tym, ze ja to jestem QA wiec to raczej tak wyglada, ze 30-40% tego czasu siedze i czekam na fixy. a w tym czasie sobie pykam na konsoli