[eisil]

Ostatnio jakoś częściej dołuję mnie to, że nigdy nie znajdę dziewczyny. 23 lata, nigdy nie byłem w związku, prawiczek, no nie ukrywajmy to zły prognostyk. Tym bardziej uwzględniając moje zaburzenie, które opiera się między innymi na unikaniu relacji i wycofaniu społecznym.

Wydaję mi się, że to są najbardziej błogie, kojące i najprzyjemniejsze uczucia jakie mogą wypłynąć z naszej sfery emocjonalnej, zaznanie tej wzajemnej czułości i bliskości z kobietą ehhh Jednak dla większości z nas nigdy nie będzie to dostępne :/ A dla wielu normików to był chleb powszedni przez całe życie. Niektórzy wchodzili w nowy związek niedługo po zakończeniu starego. Nie rozumiem jak tak w ogóle można? Niewykluczone, że moje pojmowanie relacji romantycznej jest dziecinne i ją naiwnie idealizuję w swojej głowie.

Gdyby jakakolwiek kobieta w przyszłości okazała mi zainteresowanie, prawdopodobnie bym tego nie wytrzymał, #!$%@?łoby mnie to psychicznie, czułbym się tym bardzo przytłoczony. Chyba zacząłbym sabotować tę relację, miałbym wrażenie, że wyrządzam jej krzywdę obarczając ją moim #!$%@? i potencjalnie skazując na przyszłość ze mną. Bałbym się też odrzucenia.

Wyobrażacie siebie w roli pana młodego? Dla mnie abstrakcja, w życiu bym na to nie poszedł, ja mam zamiar już nigdy nie być na żadnym weselu, zbyt dynamiczne są dla mnie. Byłem w tamtym roku i była kompromitacja incwela. W pewnym momencie cała sala się bawiła, a ja siedziałem sam przy stole. Oczywiście praktycznie się do nikogo tam nie odzywałem. Mniejsza o to.

No ale takie dywagacje, to kompletna niedorzeczność w moim przypadku. Żadna kobieta nie chciałaby kogoś takiego jak ja.
Jestem skazany na samotność ( ͡° ʖ̯ ͡°)
A taka by mi w zupełności wystarczyła (ʘ‿ʘ)

#przegryw #fobiaspoleczna #depresja

[EndThis]

@eisil: I tak już przegapiłeś młodzieńczą miłość, jedyną szczerą i prawdziwą, i nigdy tego nie naprawisz. Będziesz się starzeć a frustracja będzie cię niszczyć od środka, będzie coraz gorzej, nic nie wyleczy tego bólu.

[aksen]

A taka by mi w zupełności wystarczyła

@eisil: wygląda jakby coś z nią było nie teges, ale za to miałbyś ciekawie :)

[b.....u]

@eisil: nie ma nad czym płakać , bo potem taka baba chce dzieci i będziesz musiał pracować do śmierci żeby utrzymać rodzinę , ja już przyzwyczajony do samotności nie szukam nawet żadnej i sobie siedzę beztrosko na rencie

[eisil]

wygląda jakby coś z nią było nie teges

@aksen: No i gdzie wady? (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[chlopzoszczednosciami00]

Gdyby jakakolwiek kobieta w przyszłości okazała mi zainteresowanie, prawdopodobnie bym tego nie wytrzymał, #!$%@?łoby mnie to psychicznie, czułbym się tym bardzo przytłoczony.

@eisil: potwierdzam, że tak jest

[10129]

@eisil:
to o Tobie było? https://wykop.pl/wpis/72003079/obserwuj-mirkoanonim-bardzo-lubie-czytac-wpisy-i-p

[eisil]

@10129: Nie.

[Profanumopus]

@eisil: Może to i lepiej że jesteś jedym z nas, skoro podobają ci się takie red flagi. Dłużej pożyjesz.

[Sherpaaaa]

@eisil: ale rel, związek dla mnie po tylu latach samemu jest większą abstrakcją niż zimowe wejście na k2

[Kangur100]

@eisil fajna, jakbys ja kiedyś spotkał i nie bedziesz z nią chodził (tak piszesz), to wez nr telefonu i wyślij mi proszę. Z góry dziekuje, dużo dobrego i trzymaj sie wykopku!

[ziomus0812]

A taka by mi w zupełności wystarczyła (ʘ‿ʘ)

@eisil: wygląda jakby miała jakieś borderline, chad czy inne gó... Chłopie, nie chciałbyś mieć takiej laski :) Z nią mógłbyś zaznać czym jest dopiero piekło :) Nie daj się nabrać na jej słodką minę.

[eisil]

@ziomus0812: Ale jest prześliczna ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Z nią mógłbyś zaznać czym jest dopiero piekło :)

Może nie byłoby tak źle :D

[niewiadomocowscenariuszujest]

Ostatnio jakoś częściej dołuję mnie to, że nigdy nie znajdę dziewczyny. 23 lata

@eisil: Jesli to Cię jakoś pocieszy to ja mam 38

[eisil]

@niewiadomocowscenariuszujest: I nigdy za rękę?

[niewiadomocowscenariuszujest]

@eisil: Nigdy. Ale jak czegoś potrzebowały to wtedy przyłaziły, tylko po to aby potem napisać mi, że fajny ze mnie kolega. I tak całe życie.