Wpis z mikrobloga

Z jednej strony ciśniecie po Tyburskim (swoją drogą słusznie) a z drugiej uważacie, że rozwali Pasternaka.
Przekonacie się w piątek jaka tam jest różnica umiejętności, doświadczenia, chłodnej głowy i planu na walkę.
Na nic jego sylwetka czy impulsywność i dynamika od nadmiaru teścia.
Pasta pokaże mu miejsce w szeregu i może ego Księżniczki wróci z pierścieni Saturna.
Amen
#famemma
  • 11
@LukiNyga: Jeżeli uważasz, że męczył się z Szeligą to oglądałeś chyba co innego. Przecież ta walka to piękny pokaz deklasacji; 1 runda wyczekanie i trzymanie dystansu lewym prostym a dalej to już wszyscy widzieli ...
@whoyouyeahbunny: tak #!$%@? męczył się, nawet kolanami nie potrafił go usadzić. Wykorzystał całą swoją siłę a ten dalej stał. Dla zobrazowania Tyburski by znokautował szeliego w pierwszej rundzie. Jak chcesz mi powiedzieć, że to taki gladiator a nie potrafi znokautować freaka i to w trzy rundy to idź w #!$%@?