Wpis z mikrobloga

Dołączam się do głosów oburzenia. Co za nieklimatyczne zakończenie żeńskiego Łymbledonu. Żabur po odprawieniu w dobrym stylu najgroźniejszych tenisistek, a przy okazji największych rywalek Świątek, po dostaniu się do finału drugi raz z rzędu, kiedy już rok temu mówiło się, że taka szansa się jej nie powtórzy, odpada z pierwszą lepszą Czeszką z fabryki czeskich tenisistek, na dodatek pomazaną przez konstruktorów pisakami w losowych miejscach (chyba dla żartu). Szkoda gadać.

#tenis
  • 1