Wpis z mikrobloga

Załóżmy, że mam niechcianego lokatora, który nie chce się wyprowadzić. Oczekiwanie na lokal od miasta bywa długie, co jeśli sam bym znalazł mu lokal? Lokal musi spełniać jakieś wymagania prawne, typu muszę być jego właścicielem, albo jakieś inne? Są wymagania co do lokalizacji, metrażu, inne? Jak mam taki lokal to co, i tak trzeba mieć wyrok sądu? Co jeśli znajdę lokal gdy sprawę mam już wygraną? Czy to musi być jakiś osobny lokal czy miejsce w lokalu? Czy jak mam już lokal/miejsce to niechciany lokator musi wyrazić zgodę na zamieszkanie tam, albo sam podpisać umowę najmu/zakwaterowania czy umowę mogę podpisać ja?

#prawo #nieruchomosci #najem #wynajem
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Goglez: O też dzisiaj to rozkminiałem. Zastanawiam dlaczego nie ma (a może są?) firm które oferują takie ubezpieczenie, że na przykład za 50 - 100 PLN miesięcznie oferują ci lokal do którego możesz zawsze eksmitować niepłacącego najemce. Oczywiście w umowie najem okazjonalny.
  • Odpowiedz
@picajolo: gdzieś mi minęło, nie mam zapisanego ale wiem że jest firma która zapewnia takie lokum na wypadek problemów za jakąś opłata. To jakaś klitka, ale jest. Jakiś mirko pomoże, wyguglaj firmy e misja dziki lokator
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Adams_GA Poważnie żadnej? To by w wielu przypadkach przyspieszyło sprawę, a dziki lokator i tak by nie lądował na bruku. A jakoś za pośrednictwem gminy? Nie wiem, na zasadzie że oni oferują znaleziony przeze mnie lokal, albo gmina go najmuje i później oferuje.
  • Odpowiedz
@Goglez powództwo o eksmisję i modlitwa by przyznali prawo do lokalu socjalnego, wtedy ew pozywanie miasta o odszkodowanie (co najmniej co 3 lata z uwagi na przedawnienie)
  • Odpowiedz
@Goglez: Swojemu pasożytowi zaproponowałem inną kawalerkę na rynku komercyjnym, o połowę tańszą. Żadnej reakcji. Nie licz, że dogadasz się z nieuczciwym człowiekiem.
  • Odpowiedz