Aktywne Wpisy
Drevnykocur +779
GrammarNazi +77
Mam żonę, syna, bardzo ich kocham. Mam też jakichś dwóch kumpli z którymi się spotykam raz na pół roku.
Ale czuję się strasznie samotny. Chciałbym tak wyjść sobie z kimś, posiedzieć, pogadać, pożalić się na robotę, posmiac się.
A nie mam z kim, nie mam żadnej paczki znajomych z którymi bym się mógł czasem spotkać. Do tego pracuję zdalnie I nawet w robocie nie mam z kim pogadać. I tylko Mirko daje
Ale czuję się strasznie samotny. Chciałbym tak wyjść sobie z kimś, posiedzieć, pogadać, pożalić się na robotę, posmiac się.
A nie mam z kim, nie mam żadnej paczki znajomych z którymi bym się mógł czasem spotkać. Do tego pracuję zdalnie I nawet w robocie nie mam z kim pogadać. I tylko Mirko daje
Weź przykład firmę Lego, hurtownie zabawek i sklep z zabawkami. Ilu klientów kupuje bezpośrednio w sklepie Lego? Czy gdyby nie było sieci sprzedaży, tylko wszyscy musieli by zamówić na lego.com to sprzedaż byłaby wieksza czy mniejsza?
1. musiałby przejąć prace zwiazane z indywidualną sprzedażą, czyli zamiast dzielić sie zyskiem z hutownikami i detalistami musiałby ponuieść wieksze koszty sporzedazy
2. Klienci mieli by gorzej, bo wysyłka z jakiegoś centralnego miejsca trwałaby dłużej, była by drozsza. Lepiej żeby przyjechał cały TIR z farbyki do hurtowni/dużego sklepu i już wtedy potem lokalnie szybko mozna robić wysyłki inwydidualne
Miałem