Wpis z mikrobloga

@Hissis: a Ty jak tam, 140% dziennej normy już wyrobione? Wyobraź sobie, że niektórzy ludzie niezbyt dobrze radzą sobie z problemami i przechodzą gorszy okres, jednak trzeba za coś wegetować, więc rzucenie pracy to nie rozwiązanie. Trzymaj się tam kolego ;)
@Squirell_: ale to jest powód, żeby brać pieniadze za pracę której nie wykonujesz? Nie pogarsza to Twojego stanu psychicznego przypadkiem, jak dochodzi do Twojej świadomości, że oszukujesz w celu osiągnięcia korzyści materialnych szefa?
Ja rozumiem, oczywiście, że ludzie mogą niezbyt dobrze radzić sobie z problemami, i mieć gorsze okresy, ja sam również takie miewam oczywiście, a jak mam poważne problemy to też niekoniecznie dobrze sobie z nimi radzę, ale to nie
@Hissis: owszem, miewam wyrzuty sumienia, ale to nie znaczy, że ja w ogóle nie pracuję. Chodzi o to, że trudno mi się skupić teraz na pracy i wolniej ją wykonuje, ale to nie tak, że w ogóle leżę i nic nie robię. Naskoczyłeś na mnie, jakbym nie wiem, pojechała w czasie 8h pracy na zakupy czy na plażę, kiedy ja grzecznie kampię przed kompem. Więcej wyrozumiałości czasem :)
@Squirell_: nie no wiesz, ja to jedynie staram się przemówić Ci do rozsądku do jakichś ludzkich emocji, do człowieczeństwa takiego zwyczajnego, możesz to mieć całkowicie w poważniu oczywiście, jeżeli Twoje postępowanie jest zgodne z Twoim sumieniem to luz, ja tylko swoje zdanie wyrażam, nie mam możliwości żeby Cię zwolnić niestety, także zagrożenia żadnego nie powinnaś chyba odczuwać, przynajmniej mi się tak wydaje
z fartem