Wpis z mikrobloga

Jak ludzie funkcjonuja bez #samochod? Rozumiem - do pracy do centrum można dojechać autobusem, nie mam z tym problemu. Co w sytuacji gdy:
- chcesz podwieźć sobie coś ze sklepu na działkę - mówię o dużych gabarytach
- chcesz pojechać nad jezioro i masz ze sobą supa, grilla, zabawki dla dzieci itd
- chcesz pojechać do znajomych, do których jeździ dalekobieżna komunikacja i to rzadko
itd
#pytanie i też #rower
  • 22
@6poziomprokrastynacji: Jakbym miał takie potrzeby o których piszesz i występowałyby w takiej częstotliwości, że opłacałoby mi się kupić auto, to pewnie bym i kupił.
A tak to wynajem/taxi załatwia wiele problemów ¯\(ツ)/¯
@6poziomprokrastynacji gdybyś nie miał/zepsuł Ci się to byś sobie wyobraził. Po prostu musiałbyś zrezygnować z niektórych rzeczy albo więcej pokombinować albo krócej spać.
Jak mi się zepsuł samochód to jeździłem na wspinanie raz a nie dwa razy w tygodniu, korzystałem z pociągów i roweru. Do zrobienia, ale zajmuje więcej czasu. Później chodziłem spać i wcześniej wstawałem. Aha, disclaimer - jeżdżenie pociągiem z rowerem nadal wychodziło taniej niż paliwo do auta

No i
chcesz podwieźć sobie coś ze sklepu na działkę - mówię o dużych gabarytach


@6poziomprokrastynacji: kupujesz z transportem albo wynajmujesz busa

- chcesz pojechać nad jezioro i masz ze sobą supa, grilla, zabawki dla dzieci itd

Kupujesz auto, jeśli robisz to często. Lub wynajmujesz, jeśli robisz to okazjonalnie.

- chcesz pojechać do znajomych, do których jeździ dalekobieżna komunikacja i to rzadko

Zostajesz aktywistą i walczysz o to, żeby dało się tam jednak
@6poziomprokrastynacji bardziej mnie zastanawiają większe zakupy takie na 5dni+, wożenie dziecka do szkoły i na zajęcia, załatwienie czegokolwiek poza miastem itd. Przecież to wydłuża proces 2-3 razy. Nawet taki banał jak odebranie narzeczonej wieczorem z pracy wychodzi mi 20 minut w dwie strony gdzie tramwajem wracałabym 30-40 minut, a po 12h nawet tyle robi różnicę
@El_Trufel po prostu inaczej organizujesz sobie dzień lub tydzień i rezygnujesz (albo wgl nigdy nie podejmujesz) z niektórych rzeczy ¯_(ツ)_/¯ jak masz plany na popołudnie to wstajesz chwilę wcześniej, żeby po pracy zdążyć na pociąg, kupujesz nie co 5 dni tylko co 2, a będąc dzieckiem sam jeździsz komunikacją publiczną do/z szkoły/zajęć, albo Twoi starzy wybierają szkołę gdzieś bliżej. Ja tak dorastałem i jakoś się dało. Teraz niby mam samochód, ale odpalam
Jak ludzie funkcjonuja bez #samochod?


@6poziomprokrastynacji: Normalnie. Tysiące ludzi w dużych miastach żyje bez aut. Mam masę takich znajomych.

Jak ktoś pochodzi z "osady" typu Giżycko, gdzie nie ma w mieście kina, a najbliższe jezioro nieoblegane turystami jest 20km od centrum, to może mu się wydawać że się nie da żyć bez auta w dużym mieście :p