Wpis z mikrobloga

#p0lka #heheszki
Memy z p0lkami typowo "wykopowe", ale dość trafne co by nie mówić.

Rok temu byłem z żoną i znajomymi na objazdówce w Gruzji i Azerbejdżanie, poznając te kraje.
Pośrodku niczego udało się znaleźć zapomnianą przez wszystkich wioskę, może 300 mieszkańców, jeden sklep spożywczy, ogólnie rzecz biorąc - ptaki tam zawracały.

Jako, że dla polaka te kraje są dość tanie ale nadal dostępne i przystępne, trafiła się okazja na przejażdżkę końmi poprzez azerskie stepy z chęcią z niej skorzystaliśmy.

Hodowca koni, starszy gość, powiedział, że mimo tego że w około (dosłownie w promieniu kilometrów) nie ma cywilizacji, nie da nam koni tylko pod naszą protekcję, więc wysłał z nami swojego syna.

Syn- bardzo sympatyczny koleś, pogadaliśmy sobie sporo, ponieważ ku naszemu zdziwieniu posługiwał się łamaną polszczyzną.

Więc się go pytam, chyba łatwo ci było się nauczyć polskiego, skoro siedzisz tutaj na tym stepie opiekując się końmi a mimo wszystko rozmawiamy dość swobodnie.

A on do mnie - łatwo nie było, moja ex była ze Szczecina :D zerwałem po dwóch miesiącach a potem jakiś rok pracowałem sobie w Polsce.
jarcou - #p0lka #heheszki
Memy z p0lkami typowo "wykopowe", ale dość trafne co by nie...

źródło: IMG_20210808_115336

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 137
@jarcou: Natura, raz byłem w Indiach i dziad sprzedawał robale. Śmigam sobie w koszulce Barcelony z lewandowskim. A tu cyk do mnie coś łamanym polskim zaczyna gadać. Mówi, że jego kumpel prowadzi hostel i przewija się trochę ludzi, w tym Polaków. Dodał, że miał 4 dziewczyny z polski. Kuuurwa jak patrzyłem na niego to ręki bym mu nie podał a co dopiero… xdd.
  • Odpowiedz
  • 114
@jarcou: To samo u mnie, grywam sobie w różne gierki na necie i poznaję ludzi z najróżniejszych krajów, Australia, Kanada, Dania, Holandia itp itd, praktycznie w jaką grupę 5-8 osób bym nie wpadł zawsze jest ktoś kto już poznał bliżej jakieś polki. Aż ciężko w to uwierzyć, statystycznie rozumiem, że polki mogłyby przeruchać większość planety, gdybyśmy byli krajem z 1,5 mld ludzi jak Chiny i Indie, ale nie 38 milionów.
  • Odpowiedz
Rok temu byłem z żoną i znajomymi na objazdówce w Gruzji i Azerbejdżanie, poznając te kraje.


@jarcou: Jak oceniasz bezpieczeństwo w porównaniu do PL? Jak z solo tripem?

Co do tematu Polek to trochę prawda, ale też nie ma co generalizować. Jak znam Francuzki, Włoszki czy Hiszpanki to większość też żyje sobie "swobodnie" w wieku 18-25.
  • Odpowiedz
  • 3
@Urajah: Szczerze to niebezpieczeństwo zerowe. Po gruzji sporo osób jeździło rowerami, w parach lub osobno, ale to raczej typ sportowca, bo w tych krajach to górki i pagórki są dosyć częste a drogi kiepskie :)

Dwa razy braliśmy autostopowicza (krókie odcinki, kilkanaście km) miło i przyjemnie.
Jakbym miał kiedyś powtórzyć samotnie to zrobiłbym Gruzję rowerkiem własnie, objechać niespiesznie kilka tygodni.

Loty tanie, ostatnio szczególnie. Z Poznania ceny to bajka. Jedzenie świetnie,
  • Odpowiedz
w sensie większość daje mężczyznom z krajów trzeciego świata?


@puchtek: No zależy co uznamy za 3 świat, ale o kilku Hindusach, Brazylijczykach itp słyszałem. Jedno z bardziej udanych małżeństw jakie znam to Nigeryjczyk i Holenderka.

@jarcou Dzięki za info. W tym roku już raczej wyjazdów nie planuję, ale ten kierunek mnie też dość intryguje :)
  • Odpowiedz