Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Troche się upiłem więc napiszę coś szczerego co dotyczy mojego życia (potraktuje to jak terapię, może mi to coś pomoże - zachęcam do tego innych...). Nigdy nie pisałem anonimowo, a czytam często tag #anonimowewyznania tak samo jak czytam tag #przegryw . nie wiem od czego zacząć... (Mętlik myśli... ) Obok mnie w łóżku leży moja narzeczona i już śpi. Nie wie że jestem przegrywam, nie wie że jestem uzależniony od porno i masturbacji. Lubię #pegging #femdom i też tego nie wie. Mam różne fantazje a ona jest taka dobra i kochana i "czysta" ja Jestem jej pierwszym chłopakiem. Myślę, że tylko pod tym względem nie pasujemy do siebie.. reszta jest super, a już 8 lat jesteśmy razem!! Chce wypisać moje życiowe problemy i stworzyć tag #zycioweproblemy żeby każdy mogł napisać o swoich problemach... Więc zacznę...
1. Uzależnienia o których nie wie moja narzeczona
2. Brak perspektyw zawodowych. Chociaż mam tytuł magistra (produkcja żywności i zarządzanie) i mam 32 lata, pracuje na magazynie jako zwykły niewolnik..
3. Porównywanie się do innych co jest dla mnie bardzo destrukcyjne. Inni mają super pracę, dużo pieniędzy, piękne życie a ja nie..
4. Muszę udawać że wszystko jest i będzie dobrze ( przed moją narzeczoną i rodzina)
5. Mam zły kontakt z ojcem. Moje dzieciństwo i wychowanie było w skrócie tragiczne i myślę że między innymi dlatego w życiu mi nie wyszło.
6. Ciągle udaje kogoś kim nie jestem co jest męczące..

Chyba chciałbym jednak byc sam... ale wtedy bym totalnie się zapadł. Pewnie wynajął bym mieszkanie, często bym pił, korzystał z życia chodził na imprezy oglądał porno.. zaczął bym palić fajki , może chodził na #divy

To nie wszystko, muszę iść chyba do psychologa (pewnie nie pójdę) . Zrobię ankietę żeby było ciekawie. Na mój temat...



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Jailer
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

Jak bardzo jest źle że mną w skali 1 - 5?

  • 1 - wyjdziesz z tego. Mam podobną sytuację. 13.0% (32)
  • 2 - nie jest aż tak źle z Tobą 27.1% (67)
  • 3 - Norma w śród przegrywów. Pracuj nad sobą 29.6% (73)
  • 4 - jest bardzo źle, na krawędzi 12.6% (31)
  • 5 - przegrałeś życie 17.8% (44)

Oddanych głosów: 247

  • 16
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: każdy coś ukrywa, każdy coś udaje. Jeśli to narzeczona to chyba powinieneś ja zacząć wprowadzać w "swój" świat żeby rozwodu o jakaś w sumie #!$%@? nie było. Z ojcem pewnie polowa Mirków miała problemy, żadna nowość a praca? Praca jak praca, można lepiej, można gorzej. Porównuj się tez z tymi typami pod Żabka czy tym koleżka co ma 3 komorników nad sobą, wtedy wyjdzie ze tez nie ma tragedii....
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: masz 32 lat, tytuł magistra weź się za siebie i zacznij żyć, a nie wegetować, życie, które sobie ułożyłeś pewnie jest wygodne, ale warto próbować i starać się iść do przodu. Gdzie Twoja ambicja człowieku?
  • Odpowiedz
5. Mam zły kontakt z ojcem. Moje dzieciństwo i wychowanie było w skrócie tragiczne i myślę że między innymi dlatego w życiu mi nie wyszło.


@mirko_anonim: tak, jak zwykle wszyscy winni tylko nie ty. Zacznij od odstawienia porno i minimalnego wysiłku w kierunku kontroli swoich impulsów. Dopóki nie masz dzieci (i nie miej w tym momencie, błagam), to wszystko możesz jeszcze naprostować - w tym przeżarty pornuchami mózg. Zdrowemu mężczyźnie nie
  • Odpowiedz
@mirko_anonim ale z czego tu chcesz wychodzić?

W kwestii seksualnej - podejmij terapię uzależnienia od pornografii, porozmawiaj z narzeczoną o swoich potrzebach (może jej sie spodobają Twoje fantazje? Może sama takie ma, ale tak samo jak Ty wstydzi się o tym rozmawiać?). W razie konieczności idźcie do seksuologa.

W kwestii obniżonego nastroju i relacji z ojcem – idź na terapię.

W kwestii pracy – poszukaj pracy w swoim zawodzie.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: 1.Takie uzależnienia już gdzieś leczą. Może jednak dasz sam radę to ograniczyć. Co do peggingu i femdom to pewne praktyki da się ogarnąć. Delikatnie nakierowujesz od takich lajtowych rzeczy aż partnerka sama podłapie e te lepsze.Też jestem "pierwszym" dla swojej żony. Nie ma porówniania i może nie ogarnać że to jakiegoś rodzaju fetysz jest :D Najwyżej odmówi ,chwila dyskomfortu tym wywołana lepsza będzie niż rozstanie o którym myślisz co? 2.
  • Odpowiedz